W II rundzie turnieju WTA w Pradze Simona Halep nie bez kłopotów wyeliminowała Barborę Krejcikovą. Rumunka nie potrafiła ustabilizować swojej gry na wysokim i równym poziomie, popełniała sporo błędów, miała też problemy zdrowotne (w drugim secie poprosił o interwencję medyczną), ale ostatecznie pokonała Czeszkę 3:6, 7:5, 6:2.
- Nigdy nie gra się łatwo z kimś, kto jest dobry w deblu, ponieważ uderza pod różnymi kątami, co czyni go interesującym i trudnym - mówiła Halep po meczu, cytowana przez wtatennis.com. - W mojej opinii nie zaprezentowałam wysokiego poziomu, ale najważniejsze, że udało mi się wygrać.
Wiceliderka rankingu nie była zadowolona ze swojej dyspozycji. - Nie czułam się dobrze. Moja energia nie była świetna, ale czasami ważniejsze jest zwycięstwo w meczu, w którym nie grasz dobrze, a po prostu znajdujesz sposób, by walczyć o wygraną - oceniła.
W ćwierćfinale najwyżej rozstawiona Halep zmierzy się z Magdaleną Fręch, "szczęśliwą przegraną" z eliminacji. Mecz zostanie rozegrany w piątek na korcie centralnym jako trzeci w kolejności od godz. 11:00.
Dobra wiadomość dla tenisistów planujących występ w Rzymie. Włoski rząd zniósł obowiązek kwarantanny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!