W najgorszym scenariuszu w US Open 2020 zabraknie wszystkich przedstawicieli tzw. "Wielkiej Trójki" tenisa. Na pewno nie zagra Roger Federer, który będzie pauzował do końca roku z powodu kontuzji kolana. Z kolei Novak Djoković ma zastrzeżenia co do protokołu sanitarnego, pod jakim zostanie przeprowadzony turniej, a Rafael Nadal nie jest pewny występu w Nowym Jorku, bo miesiąc później rozpocznie się jego ukochany Roland Garros.
- Wierzę, ale to tylko moje odczucie, że najlepsi zagrają i w US Open, i w Rolandzie Garrosie - mówił John McEnroe w rozmowie z BBC. - Myślę, że czołowi tenisiści świata, a także młodzi gracze, nie mogą doczekać się, aż wrócą na kort, wznowią rywalizację i zobaczą, co mają.
Legendarny Amerykanin uważa, że jest duża szansa, iż Djoković zagra zarówno w Nowym Jorku, jak i w Paryżu. Ma jednak wątpliwości co do Nadala, który może zdecydować się na występ jedynie w stolicy Francji.
ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"
- Zakładamy i mamy nadzieję, że z Novakiem wszystko będzie w porządku i - jeśli będzie mógł rywalizować - zdecyduje się na US Open. Dla Rafy może być to trudne, bo przejście z kortów twardych na ziemne to nie jest coś, co lubi robić i co w przeszłości często robił - ocenił McEnroe.
- Mówimy o dwóch z trzech wielkoszlemowych turniejach, które w tym roku zostaną rozegrane. To wielka sprawa dla tenisistów. Interesująco będzie przekonać się, czy czołowi Europejczycy zdecydują się nie przyjeżdżać do Nowego Jorku z powodu obaw dotyczących pandemii. Ale myślę, że wszystko zostało dobrze przemyślane i organizatorzy przygotują bezpieczny turniej dla tenisistów - dodał.
- Mają do tego prawo, ale byłbym zaskoczony, gdyby najlepsi tenisiści świata nie zagrali w US Open - spuentował siedmiokrotny mistrz wielkoszlemowy w singlu i dziewięciokrotny w deblu.
Zmiany w obsadzie turnieju Dominika Thiema. Wycofali się Gael Monfils, Grigor Dimitrow i Borna Corić