Andżelika Kerber liczy na powrót tenisa z udziałem kibiców. "Chcę poczuć ich energię"

PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Andżelika Kerber
PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Andżelika Kerber

- Chcę poczuć energię kibiców, którzy mnie wspierają w dużych turniejach. Dzięki nim wygrałam trochę spotkań. Tenis to kwestia głowy, musisz być silny psychicznie - powiedziała Andżelika Kerber.

W tym artykule dowiesz się o:

Do końca lipca rozgrywki ATP, WTA i ITF są zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Od pewnego czasu rozgrywane są turnieje pokazowe w ścisłym rygorze sanitarnym. Dwa z nich za miesiąc odbędą się w Berlinie, ale bez udziału Andżeliki Kerber. Była liderka rankingu jest w fazie treningu i występ w stolicy Niemiec nie pasuje do jej przygotowań na przewidywane wznowienie sezonu w sierpniu.

Niemka ma nadzieję, że tenis wróci z udziałem publiczności. - Chcę poczuć energię kibiców, którzy wspierają mnie w dużych turniejach. Dzięki nim wygrałam trochę meczów. Wiem, że teraz gram nie tylko dla siebie, ale też dla tych, którzy cierpią ze mną i chcą razem ze mną zwyciężać - cytuje Kerber portal tennismagazin.de.

Mistrzyni trzech wielkoszlemowych turniejów (Australian Open 2016, US Open 2016 i Wimbledon 2018) mówiła o tym, jak ważne jest nastawienie mentalne. - Tenis to kwestia głowy, musisz być silny psychicznie. Jeśli wykażesz kilka sekund słabości w stosunku do najlepszej zawodniczki, wszystko może się zmienić natychmiast - skomentowała.

- Lepiej nie myśleć zbyt dużo o taktyce przeciwniczki. Najważniejsze to grać swoje na korcie i kontrolować emocje. Mecz zaczyna się w momencie wyjścia na obiekt tenisowy. Następnie tworzę własną strefę komfortu i przygotowuję się mentalnie. Przez lata nauczyłam się ufać swoim odczuciom - dodała 32-latka z Puszczykowa pod Poznaniem. Tam znajduje się Centrum Tenisowe Angie utworzone przez jej dziadka.

Kerber dużo czasu spędza z dziadkami w Polsce. Niemka jest dumna z przyjaźni, które zawarła podczas tenisowej kariery. - W czasach, gdy konkurencja była ogromna i każda z nas chciała wygrać, pojawiły się przyjaźnie na całe życie. Podczas izolacji związanej z koronawirusem miło było przekonać się, że to, co mamy, to coś więcej niż tylko przyjaźnie na korcie - stwierdziła zdobywczyni 12 tytułów w głównym cyklu.

Zobacz także:
Garbine Muguruza o triumfie w Rolandzie Garrosie. "Z Sereną Williams rozegrałam najlepszy mecz w karierze"
Swietłana Kuzniecowa krytycznie o WTA. "Mieliśmy świetne tenisistki. Teraz nie wiem, kto jest w Top 10"

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"

Komentarze (0)