Andrea Petković (WTA 86), niedługo przed wybuchem pandemii koronawirusa, przeszła operację kolana. Teraz czuje się już lepiej. - Trenuję na korcie przez godzinę dziennie, aby nie stracić rozpędu i utrzymywać formę - mówiła dla portalu faz.net. - Po południu robię coś związanego ze sprawnością fizyczną, co mogę wykonać w moim domu i w lesie - dodała.
- Obecnie trudno jest znaleźć zwykłą motywację do treningu, bez konkretnego cel, po tym, jak wszystkie turnieje zostały odwołane lub przełożone - kontynuowała Petković. Miesiąc przed ewentualnym wznowieniem sezonu (na razie jest zawieszony do 12 lipca) zamierza udać się na obóz treningowy, ale oczywiście nie jest w stanie przewidzieć, kiedy to nastąpi.
- Jedyne, co mogę sobie wyobrazić w tym roku, to wielkoszlemowy turniej bez kibiców, bo wielkie imprezy mogą sobie na to pozwolić. Nie wiem natomiast, czy mniejsze będą w stanie to zrobić - powiedziała Niemka, która wierzy, że przełożony na jesień Roland Garros odbędzie się. - Paryż może przeprowadzić zawody bez kibiców, tylko za pieniądze z telewizji - skomentowała.
Dla 32-letniej Petković przymusowa przerwa oznacza przedłużenie kariery. Zamierza rywalizować przez pełny 2021 rok. - Będę chciała grać, ale mniej, koncentrując się na dużych imprezach i miejscach mi bliskich, jak Bad Homburg czy Berlin. Nie chcę, aby moją karierę zakończył koronawirus - stwierdziła.
Petković to była dziewiąta rakieta globu. Jej najlepszym wielkoszlemowym rezultatem jest półfinał Rolanda Garrosa 2014. Poza tym w 2011 roku doszła do ćwierćfinału Australian Open i US Open. W swoim dorobku ma sześć tytułów WTA.
Zobacz także:
Caroline Garcia liczy na to, że Roland Garros 2020 zostanie rozegrany. "To mnie motywuje do treningu"
Elina Switolina o igrzyskach olimpijskich w nowych realiach. "Możliwe, że odbędą się bez kibiców"
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"