Do rywalizacji w wirtualnej imprezie przystąpiło po 16 tenisistek (WTA) i tenisistów (ATP). U pań triumfowała Kiki Bertens, która w finale nie dała żadnych szans Fionie Ferro. Holenderka rozgromiła Francuzkę 6:1. Wcześniej zwyciężyła Dunkę Karolinę Woźniacką w meczu półfinałowym. Co ciekawe, Bertens wygrała zeszłoroczny turniej w Madrycie, który odbył się na kortach Caja Magica.
W turnieju panów równych sobie nie miał Andy Murray. Brytyjczyk jest miłośnikiem gier komputerowych, o czym już w fazie grupowej przekonał się Rafael Nadal. W półfinale pochodzący z Dunblane tenisista otrzymał walkowera od Diego Schwartzmana, ponieważ Argentyńczyk miał problemy, aby połączyć się z siecią. W decydującym pojedynku były lider rankingu ATP pokonał Belga Davida Goffina 7:6(5).
W puli nagród wirtualnych zawodów było po 150 tys. euro. Triumfatorzy mogą teraz przeznaczyć wybraną kwotę na rzecz tenisistów, którzy zostali poszkodowani przez pandemię koronawirusa i z powodu zawieszenia touru mają problemy finansowe. Murray już ogłosił, że połowa zarobionej kwoty zasili konto brytyjskiej służby zdrowia (NHS), a drugą połowę przeznaczy na fundusz pomocowy dla graczy, nad którego powstaniem trwają w ostatnich dniach intensywne prace.
Przypomnijmy, że z powodu rozprzestrzeniającej się po świecie choroby COVID-19 wszelkie międzynarodowe rozgrywki tenisowe są zwieszone co najmniej do 13 lipca. W ciągu najbliższych tygodni zapadną decyzje odnośnie zawodów, które latem miały się odbyć na kortach twardych w USA.
Czytaj także:
Reilly Opelka wątpi w wznowienie sezonu
Gaston Gaudio naruszył surowe restrykcje w Argentynie
ZOBACZ WIDEO: Esport. Co z mistrzostwami świata League of Legends? Marcin "Jankos" Jankowski mówi o scenariuszach