Novak Djoković imponuje Matsowi Wilanderowi. - Novak ma niesamowitą umiejętność prezentowania swojej najlepszej gry, kiedy jest to potrzebne. Wie też, jak zmęczyć przeciwnika. Nigdy nie panikuje, nawet gdy jest zmęczony czy sfrustrowany - komplementował Serba w rozmowie z dziennikiem "L'Equipe".
Szwed wrócił do niedawnego finału Australian Open, w którym - mimo kryzysu fizycznego - Djoković pokonał Dominika Thiema (6:4, 4:6, 2:6, 3:6, 6:4). - Taktyczna przerwa medyczna, o którą poprosił w trakcie meczu, pozwoliła mu na chwilę się zatrzymać. Miał powód, a nie pretekst, i dzięki temu dostał czas, aby ponownie odnaleźć swoją optymalną grę. Widzieliśmy to wiele razy. Od stanu 3:3 w czwartym secie zdobył 12 z 15 ostatnich punktów. Z kolei w ostatnich 45 minutach Dominic nie był w stanie nawiązać z nim walki z powodu braku energii, którą stracił w poprzednich rundach - analizował.
Po triumfie w Melbourne Djoković ma 17 wielkoszlemowych tytułów i traci tylko trzy do najlepszego pod tym względem Rogera Federera. Wilander jest jednak przekonany, że Serb pobije rekord Szwajcara.
- Będę zaskoczony, jeśli w tym roku nie wygra co najmniej jeszcze dwóch turniejów wielkoszlemowych. Nie widzę też nikogo, kto byłby mu w stanie przeszkodzić w zdobyciu czterech tytułów w Wielkim Szlemie. Myślę, że do końca kariery może wygrać nawet 25 imprez wielkoszlemowych - powiedział 55-latek.
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński gra va banque? Finał może być zaskakujący!