Po braciach Bryan (więcej tutaj) odejdzie kolejny deblista, który był uwielbiany za swoją postawę na korcie. Leander Paes ma na koncie 54 tytuły w grze podwójnej, z czego osiem wielkoszlemowych. Do tego dziesięciokrotnie triumfował w mikście. Jedyne singlowe trofeum w ATP Tour wywalczył w 1998 roku w Newport. Dwa lata przed tym wydarzeniem cieszył się z brązowego medalu podczas igrzysk olimpijskich w Atlancie.
Reprezentant Indii liczy już sobie 46 lat. W lipcowym wywiadzie dla atptour.com wyznał, że gra w tenisa ciągle sprawia mu wielką frajdę. Nie musi tego robić, aby zarobić na życie, ale stara się czerpać z tego radość. Dlatego nie miał problemu z tym, że z powodu niskiego rankingu musiał występować w challengerach.
Paes ogłosił w mediach społecznościowych, że w 2020 roku pożegna się z zawodowym tenisem. W najbliższym sezonie zagra tylko w wybranych imprezach. - Wszystkim, którzy w jakiś sposób byli moją inspiracją, chciałbym powiedzieć "dziękuję" - powiedział były lider rankingu deblistów, który w głównym cyklu wygrał 767 meczów w grze podwójnej.
#OneLastRoar pic.twitter.com/WwALCVF5LO
— Leander Paes (@Leander) December 25, 2019
Zobacz także:
Iga Świątek z najlepszym zagraniem 2019 roku (wideo)
Simona Halep ulubioną tenisistką fanów
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie