Agnieszka Radwńska: Z tenisem w Polsce jest coraz lepiej

- To był tylko wypadek przy pracy - mówił o porażce Isi z młodziutką Michelle Larcher De Brito na łamach "Gazety Wyborczej" Wiktor Archutowski, manager sióstr Radwańskich. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. 19-letnia krakowianka pozostała przecież szesnastą rakietą świata, a już w środę ruszy do walki o kolejne punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

W zgodnej opinii ekspertów, a także czytelników Sportowych Faktów tenis w naszym kraju powoli zaczyna odżywać. Oczywiście taki stan rzecz zawdzięczamy głównie dobrej grze Agnieszki Radwańskiej. Polka z zadziwiającą systematycznością osiąga kolejne sukcesy i pnie się przy tym w górę światowego rankingu tenisistek. Co prawda ostatnio nieoczekiwanie przegrała z 15-letnią Portugalką, ale pozostała szesnastą tenisistką globu. A to jest oczywiście najlepszy wynik w historii polskiego tenisa.

- Cieszę się, że tenis w naszym kraju nabiera coraz większego znaczenia i cieszę się, że mam w tym jakiś udział - mówiła portalowi SportoweFakty.pl bez fałszywej skromności Radwańska, która obecnie przebywa na Florydzie, gdzie weźmie udział w turnieju WTA o puli nagród 600 tysięcy dolarów. - Nie wierzę jednak, aby o tenisie w Polsce mówiło się kiedykolwiek tak dużo, jak na przykład o piłce nożnej czy koszykówce. Choć bardzo bym tego chciała - przyznała Isia jeszcze przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Racji w tym dużo, choć... kto wie?

Komentarze (0)