Impreza w Szkocji jest rozgrywana jako Murray Trophy. To oczywiście na cześć utytułowanych braci Andy'ego i Jamiego oraz ich matki Judy, którzy pochodzą z tej części Wielkiej Brytanii. W zawodach bierze udział Jamie, który razem z Australijczykiem Johnem-Patrickiem Smithem stworzył najwyżej rozstawioną parę w deblu.
Do Glasgow pojechali Karol Drzewiecki i Szymon Walków. Obaj przystąpili w poniedziałek do eliminacji singla. Walków przegrał ze Szwedem Jonathanem Mridhą 6:4, 2:6, 6:7(4). Z kolei jego rodak uległ Brytyjczykowi Scottowi Duncanowi 5:7, 6:4, 3:6.
Drzewiecki (ATP 924) dostał się do głównej drabinki jako lucky loser, bo z powodu rywalizacji w Pucharze Davisa wycofał się Ukrainiec Ilja Marczenko. We wtorek nasz reprezentant zmierzył się z Francuzem Hugo Grenierem (ATP 313) i odniósł niespodziewane zwycięstwo 6:3, 5:7, 6:2. Mogło być ono jeszcze bardziej okazałe, ale w drugim secie Polak nie wykorzystał przy podaniu rywala dwóch piłek meczowych.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Muzaj o fantastycznym dopingu kibiców. "Już pod halą widzieliśmy tłumy Polaków. Serce rośnie"
W środę Drzewiecki powalczy o III rundę singla, a jego rywalem będzie oznaczony "10" Bośniak Mirza Basić (ATP 221). Z kolei wieczorem nasz tenisista i partnerujący mu Walków zmierzą się z duetem Luke Johnson i Mark Whitehouse. Polacy zostali rozstawieni z czwartym numerem, natomiast Brytyjczycy otrzymali od organizatorów dziką kartę.
Murray Trophy, Glasgow (Wielka Brytania)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 46,6 tys. euro
wtorek, 17 września
I runda gry pojedynczej:
Karol Drzewiecki (Polska, LL) - Hugo Grenier (Francja) 6:3, 5:7, 6:2
Zobacz także:
Hiroszima: Nao Hibino lepsza od Misaki Doi w finale
Nanchang: Rebecca Peterson rozbiła Jelenę Rybakinę i zdobyła tytuł