ATP Newport: Kamil Majchrzak zagra o pierwszy ćwierćfinał. Na jego drodze John Isner

ATP Newport: Steve Johnson nie obroni tytułu. W środę mecz Kamila Majchrzaka z Johnem Isnerem

W poniedziałek Kamil Majchrzak wykorzystał wielką szansę na wygranie pierwszego pojedynku w tourze. Pokonał 6:3, 6:4 nienotowanego w rankingu ATP Alastaira Graya, który półtora roku temu wywalczył sobie prawo startu w Hall of Fame Open w ramach turnieju akademickiego. Debiutujący w głównym cyklu Brytyjczyk miał swoje okazje w drugim secie, ale zmarnował przewagę przełamania.

Teraz poprzeczka pójdzie wyżej dla Polaka. Jego rywalem będzie w środę najwyżej rozstawiony w drabince John Isner. Amerykanin to żywa legenda turnieju w Newport, bowiem triumfował tutaj już w latach 2011, 2012 i 2017. W tym roku może zostać pierwszym tenisistą, który zwycięży po raz czwarty. - Odniosłem sporo sukcesów w Newport. Gdy pierwszy raz tutaj zagrałem, nie miałem jeszcze takich osiągnięć i nie radziłem sobie na kortach. Nauczyłem się jednak grać na trawie i od tego czasu idzie mi całkiem dobrze - powiedział pochodzący z Greensboro 34-latek.

W zeszłym roku Isner osiągnął najlepszy wynik w Wielkim Szlemie, półfinał Wimbledonu 2018, a po zakończeniu gry w Londynie zdecydował się nie bronić tytułu w Newport. W tym roku także miał nie wystąpić na amerykańskiej trawie, ale jego plany zmieniły się w ostatnich tygodniach. Po odpadnięciu w II rundzie Wimbledonu 2019 doświadczony reprezentant USA wie, że potrzebuje większej liczby meczów, aby po kontuzji stopy złapać swój rytm na amerykańskie lato.

Złamana kość stopy sprawiła, że Isner nie mógł nawiązać walki z Rogerem Federerem w finale Miami Open 2019, a następnie stracił cały sezon gry na mączce. Powrócił dopiero na Wimbledon, w którym już w II rundzie pokonał go Michaił Kukuszkin. W poniedziałek Amerykanin spadł z 12. na 15. pozycję, bo nie obronił punktów za zeszłoroczny półfinał.

ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy

Organizatorzy Hall of Fame Open 2019 przyznali mu dziką kartę i w ten sposób Isner przeniesie się z brytyjskiej na amerykańską trawę. - Nie sądzę, że powrót z Wimbledonu jest sporą zmianą. Trawa nie jest oczywiście identyczna, ale pod stopami nie czuć różnicy. Być może kozioł piłki jest trochę inny, jednak w mojej opinii przejście z Wimbledonu do Newport jest całkiem łatwe - wyznał trzykrotny mistrz turnieju, legitymujący się w nim bilansem 19-5.

Isner bardzo chce pokazać się w Newport z jak najlepszej strony. Jednak trzeba pamiętać, że to tenisista, który potrzebuje więcej czasu, aby złapać swój rytm. Majchrzak będzie musiał uważnie pilnować własnego serwisu i starać się wykorzystać swoje szanse. Musi zachować spokój, gdy jego rywal będzie bombardował asami. Polak zagra o pierwszy ćwierćfinał w tourze. Jeśli pokona Amerykanina, to odniesie największe zwycięstwo w karierze i będzie niemal pewny debiutu w Top 100. Relacja na żywo z meczu Majchrzaka z Isnerem na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz także: Novak Djoković: Najbardziej wymagający mentalnie mecz, jaki rozegrałem Roger Federer: Mam poczucie zmarnowanej niesamowitej szansy

Hall of Fame Open, Newport (USA) ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 583,5 tys. dolarów środa, 17 lipca

II runda: Stadium, trzeci mecz od godz. 17:00 czasu polskiego