W samo południe Magda Linette i Petra Kvitova wyjdą na kort nr 2 i zagrają o awans do czwartej rundy Wimbledonu. Samo dotarcie Polki do tej fazy już jest jej sukcesem, jednak są szanse, by jej wynik był jeszcze lepszy.
Przede wszystkim Linette zaprezentowała fantastyczny tenis w ostatnim spotkaniu z Amandą Anisimową (6:4, 7:5).
"Kvitova to jedna z najtrudniejszych rywalek na Wimbledonie". Czytaj więcej--->>>
- Pokazała się w tym meczu ze znakomitej strony. Przyznam, że sam byłem zaskoczony tym, jak Magda potrafi grać - przyznał Dawid Olejniczak, trener i ekspert stacji Polsat Sport.
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
- Grała równo, dobrze zarówno w defensywie, jak i w ataku. Miała też dobry serwis i return. Jeśli tak zagra w sobotę z Kvitovą, nie jest bez szans na zwycięstwo. Magda nie ma nic do stracenia - dodał Olejniczak w rozmowie z Marcinem Murasem na kanale Kulisy Sportu na YouTube.com.
Faworytką spotkania jest jednak Czeszka, dwukrotna triumfatorka tej imprezy w przeszłości. - Najwięcej będzie zależało od Kvitovej, na ile pozwoli Polce. Jeśli wejdzie na swój najwyższy poziom, to jest nie do zatrzymania przez każdą zawodniczkę w tourze.
Pewną szansą dla Polki jest fakt, że Kvitova ma problemy z ramieniem (więcej TUTAJ), przez które musiała się wycofać z udziału we French Open, a przed meczem z Polką nie trenowała.
- Z tego co wiem, z jej ręką nie jest wcale tak źle - ujawnił jednak Muras, powołując się na swoje źródła w Londynie.
I tacy ludzie komentują tenis.
Nic się nie znają.
5 gemów od Petry.