20-letnia krakowianka po łatwym odprawieniu we wtorek siostry Urszuli wydaje się być w dobrej formie. Starsza o siedem lat Li w tym roku zanotowała niesamowity postęp w karierze, dochodząc do 19. miejsca na świecie.
Wszystko co dla niej dobre w tym sezonie, zaczęło się od... Radwańskiej. W Meksyku po pokonaniu naszej zawodniczki doszła Li do finału. To był dla niej duży krok, bo wcześniej musiała z powodu kontuzji kolana zrezygnować z udziału w Australian Open.
Efektowną serię kontynuowała wiosną w Stanach Zjednoczonych, przechodząc trzy rundy w Indian Wells, a cztery w Miami, gdzie pokonała młodszą z sióstr Radwańskich. W Roland Garros była w 1/8 finału, a w ubiegłym tygodniu lepsza na trawie w Birmingham okazała się tylko Magda Rybarikova.
Chinka, od trzech lat mężatka, wygrała w karierze dwa tytuły: w rodzimym Guangzhou w 2004 roku i w Gold Coast przed rokiem. Jest bardzo blisko najlepszego w karierze, 16. miejsca (styczeń 2007) w notowaniu rankingowym. Dla Radwańskiej ubiegłoroczny Eastbourne jest ostatnim zwycięskim turniejem.
Przy tym samym wzrośnie (1,72 m) obie panie znacznie jednak różnią się wagą. Pochodząca z Wuhan Li jest o dziewięć kilogramów cięższa. Obie jednak mają znakomite wspomnienia z kortów trawiastych. Radwańska wygrała juniorski Wimbledon, a Li w dorosłym The Championship dotarła przed trzema laty do ćwierćfinału, co jest jej najlepszym wynikiem wielkoszlemowym.
AEGON International, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 600 tys. dol.
środa, 17 czerwca 2009
program
druga runda gry pojedynczej:
kort 1, trzeci mecz od 14
Na Li (Chiny) - Agnieszka Radwańska (Polska, 8), bilans 1-0 (sety 2-1)
historia spotkań:
2009 WTA Monterrey, kort twardy, 1/16 finału, Li 7:6(5), 4:6, 6:0