Po nieudanych występach w Madrycie i Rzymie Aryna Sabalenka uznała, że potrzebuje większej praktyki meczowej na mączce i poprosiła o dziką kartę do turnieju w Strasburgu. W niedzielę rozstawiona z "dwójką" Białorusinka zaczęła występ od mocnego uderzenia, bowiem w 47 minut rozgromiła Chinkę Lin Zhu 6:0, 6:1. To jej pierwsza w obecnym sezonie wygrana na europejskich kortach ziemnych.
Gospodarze mogli w niedzielę oklaskiwać zwycięstwo Fiony Ferro, która na początku kwietnia osiągnęła półfinał w Lugano. Francuzka straciła zaledwie cztery gemy w pojedynku z Tajką Luksiką Kumkhum, która nie należy do wirtuozek ceglanej mączki. Porażki doznała natomiast nagrodzona dziką kartą Harmony Tan, ponieważ lepsza od niej była po dwóch tie breakach grająca z siódmym numerem Chinka Saisai Zheng.
Do II rundy awansowała także oznaczona "trójką" Chinka Qiang Wang. Reprezentantka Państwa Środka zwyciężyła Amerykankę Jennifer Brady 6:4, 6:3 i w pojedynku o ćwierćfinał zmierzy się z Ferro. W niedzielę zakończono również dwustopniowe kwalifikacje, które przeszły finalistka z Bogoty Australijka Astra Sharma, Niemka Laura Siegemund, Chinka Xinyun Han, Belgijka Marie Benoit, zdolna Ukrainka Marta Kostiuk i pogromczyni Katarzyny Piter z I rundy Meksykanka Renata Zarazua.
Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 19 maja
I runda gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (Białoruś, 2/WC) - Lin Zhu (Chiny) 6:0, 6:1
Qiang Wang (Chiny, 3) - Jennifer Brady (USA) 6:4, 6:3
Saisai Zheng (Chiny, 7) - Harmony Tan (Francja, WC) 7:6(4), 7:6(5)
Fiona Ferro (Francja) - Luksika Kumkhum (Tajlandia) 6:3, 6:1
Zobacz także:
Rzym: Kubot i Melo przegrali nocny bój o finał
Genewa: awaryjne zastępstwo Alexandra Zvereva
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"