ATP Monte Carlo: Lajović odwrócił losy meczu z Miedwiediewem. Serb wystąpi w pierwszym finale

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Dusan Lajović
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Dusan Lajović

Dusan Lajović przegrywał już 1:5 w pojedynku z Daniłem Miedwiediewem, ale zdołał awansować do finału prestiżowego turnieju Rolex Monte-Carlo Masters 2019. Serb powalczy w niedzielę o pierwszy singlowy tytuł w głównym cyklu.

Pierwszy półfinał monakijskich zawodów był meczem błędów. Obaj zawodnicy skończyli po kilkanaście piłek, a błędów własnych mieli ponad 30. Przewagę na korcie miał ten tenisista, który w danym momencie potrafił zachować większą regularność. Nie było to łatwe, ponieważ panowie grali w bardzo wietrznych warunkach. W takich okolicznościach wszystko mogło się wydarzyć.

Faworyzowany Danił Miedwiediew lepiej wszedł w mecz. Już w drugim gemie uzyskał przełamanie i z czasem powiększał przewagę. Gdy w szóstym gemie Rosjanin jeszcze raz odebrał serwis Dusanowi Lajoviciowi, wydawało się, że szybko zakończy seta. Tymczasem wtedy doszło do niezwykłego zwrotu akcji.

Serb poprawił grę. Przestał regularnie mylić się i lepiej odgrywał piłki z bekhendu. Z kolei jego rywal coraz gorzej poruszał się po korcie i podejmował sporo złych decyzji. Lajović zaczął gonić wynik. Pierwsze przełamanie zdobył w siódmym gemie, a po zmianie stron dołożył kolejnego breaka, posyłając świetnego bekhendowego loba. Miedwiediew wyraźnie stanął. Przy stanie po 5 znów stracił serwis, by kilka minut później przegrać seta.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

Niemoc Rosjanina trwała w najlepsze także w drugiej odsłonie. Po przegraniu dziesięciu kolejnych gemów było już 5:7, 0:4. Dopiero wówczas Miedwiediew z trudem wygrał podanie, ale o powrocie do gry nie mogło być mowy. Lajović jeszcze raz przełamał jego serwis i po 95 minutach wygrał zasłużenie 7:5, 6:1. Przed sobotnim pojedynkiem miał bilans 0-4 w półfinałach głównego cyklu. Teraz awansował do premierowego finału i to bardzo prestiżowej imprezy.

Lajović zrewanżował się Miedwiediewowi za bolesną porażkę doznaną w ramach zeszłorocznego Kremlin Cup. W II rundzie moskiewskiej imprezy Rosjanin oddał mu zaledwie trzy gemy. W Monte Carlo lepszy był tenisista z Belgradu, który w nagrodę wystąpi w pierwszym w karierze finale zawodów głównego cyklu, a w poniedziałek zadebiutuje w Top 30. Jego przeciwnikiem będzie w niedzielę pogromca broniącego mistrzostwa Hiszpana Rafaela Nadala, czyli Włoch Fabio Fognini.

Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,207 mln euro
sobota, 20 kwietnia

półfinał gry pojedynczej:

Dusan Lajović (Serbia) - Danił Miedwiediew (Rosja, 10) 7:5, 6:1

Zobacz także:
Roland Garros celem Novaka Djokovicia
Joao Souza tymczasowo zawieszony

Komentarze (0)