WTA Charleston: Madison Keys znalazła sposób na Karolinę Woźniacką. Amerykanka nową mistrzynią

Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Madison Keys
Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Madison Keys

Madison Keys została triumfatorką turnieju WTA Premier w Charlestonie. W finale Amerykanka pokonała w dwóch setach Karolinę Woźniacką.

Karolina Woźniacka (WTA 13) po raz trzeci zagrała w finale imprezy w Charlestonie i miała szansę na drugi tytuł. Turniej ma jednak nową mistrzynię, którą została Madison Keys (WTA 18). Amerykanka pokonała Dunkę 7:6(5), 6:3. Było to trzecie spotkanie tych tenisistek. W US Open (2016) i Indian Wells (2017) zwyciężyła Woźniacka.

W złożonym z 16 punktów pierwszym gemie Woźniacka obroniła break pointa. Keys szybko wyrównała na 1:1, a następnie uzyskała łatwe przełamanie efektownym returnem. Amerykanka od początku grała bardzo agresywnie, przeprowadziła kilka świetnych ataków, a Dunka była zbyt pasywna. Reprezentantka gospodarzy nie podwyższyła na 3:1, bo oddała podanie robiąc kilka błędów. Woźniacka szybko otrząsnęła się z dominacji rywalki, była bardziej dynamiczna, bardzo dobrze się broniła i wyprowadzała bardzo dobre kontry. Keys z trudem utrzymywała serwis, jednak była wytrwała i konsekwentna w ofensywnej grze, choć była też solidna w dłuższych wymianach. W szóstym i ósmym gemie odparła łącznie trzy break pointy, ale w końcówce górą była jej brawurowa gra. W tie breaku wróciła z 0-2 i I seta zakończyła znakomitym bekhendem.

W drugim gemie II partii Woźniacka obroniła dwa break pointy. Wciąż trwała zażarta walka o każdy punkt, dużo było gry na przewagi. Dunka dzielnie się broniła, ale za rzadko przejmowała inicjatywę. Keys bardzo dobrze poruszała się po korcie i imponowała precyzją w posyłaniu potężnych piłek blisko linii, więcej na forhend rywalki, przez co Woźniacka miała ograniczone pole przy zagraniach z bekhendu. Amerykance dopisało jej również szczęście. Forhend po taśmie dał jej przełamanie na 4:2. Reprezentantka gospodarzy do końca nie oddała przewagi. Mecz zakończyła w dziewiątym gemie pewnym wolejem.

W trwającym godzinę i 46 minut meczu Keys zaserwowała sześć asów i zdobyła 39 z 51 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów, a sama wykorzystała dwie z sześciu szans na przełamanie. Woźniacka popełniła pięć podwójnych błędów.

Woźniacka w poprzedniej rundzie wyeliminowała Chorwatkę Petrę Martić i wygrała 19. mecz w Charlestonie (bilans 19-5). Keys w drodze po pierwszy tytuł na korcie ziemnym pokonała trzy wielkoszlemowe mistrzynie. Wcześniej odprawiła Jelenę Ostapenko i swoją rodaczkę Sloane Stephens. Bilans jej spotkań w Charlestonie to 16-6.

W poniedziałek Woźniacka znajdzie się na 12. miejscu w rankingu, a Keys będzie notowana na 14. pozycji. Dunka to była liderka rankingu i triumfatorka Australian Open 2018. Amerykanka najwyżej była klasyfikowana na siódmym miejscu. Jej najlepszy wielkoszlemowy rezultat to finał US Open 2017.

Był to 15. singlowy finał turnieju WTA w 2019 roku i Keys została 15. różną mistrzynią. 24-latka z Boca Raton wygrał turniej w Charlestonie jako piąta Amerykanka w XXI wieku. Dołączyła do Jennifer Capriati (2001), Venus Williams (2004), Sereny Williams (2008, 2012, 2013) i Sloane Stephens (2016).

Keys po raz drugi wystąpiła w finale imprezy w Charlestonie. W 2015 roku przegrała z Andżeliką Kerber. W niedzielę Amerykanka zdobyła czwarty tytuł w głównym cyklu. Woźniacka wcześniej w tym roku w żadnym turnieju nie doszła nawet do ćwierćfinału. W Charlestonie triumfowała w 2011 roku po zwycięstwie nad Jeleną Wiesniną. Dwa lata wcześniej w decydującym meczu uległa Sabinie Lisickiej. Bilans finałów Dunki to teraz 30-25, a Keys 4-4.

Zobacz także - Lugano: Magdalena Fręch lepsza od mistrzyni Zawady. Zagra o główną drabinkę

Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 823 tys. dolarów
niedziela, 7 kwietnia

finał gry pojedynczej
:

Madison Keys (USA, 8) - Karolina Woźniacka (Dania, 5) 7:6(5), 6:3

[b]Czytaj także - Katarzyna Kawa podwójną mistrzynią w Jackson. Eliminacje do Rolanda Garrosa coraz bliżej
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

[/b]

Komentarze (0)