We wrześniu 2017 roku nękana kontuzjami Belinda Bencić (WTA 45) znajdowała się poza Top 300 rankingu. W sobotę w Dubaju zdobyła drugi tytuł rangi Premier 5. W finale Szwajcarka zwyciężyła 6:3, 1:6, 6:2 Petrę Kvitovą (WTA 4). Trzy wcześniejsze ich mecze wygrała Czeszka nie tracąc w nich seta. Miesiąc temu spotkały się w III rundzie Australian Open.
Początek należał do Bencić, która mecz rozpoczęła od przełamania do zera. W trzecim gemie Kvitova utrzymała podanie po obronie dwóch break pointów, ale w piątym już się nie uratowała. Znakomity return dał Szwajcarce prowadzenie 4:1. Tenisistka z Wollerau była aktywna w wymianach, a jednocześnie imponowała spokojem i bardzo dobrym wykorzystywaniem geometrii kortu. Kvitovej brakowało cierpliwości i precyzji. W pewnym momencie Czeszka ograniczyła trochę siłę rażenia, a postawiła na głębokość zagrań. To przyniosło efekt w siódmym gemie. Zepchnęła rywalkę do defensywy i zdobyła przełamanie do zera. Jednak więcej nie zdziałała, bo nie pozwoliła jej na to Bencić wykorzystująca każdą nadarzającą się okazję do ataku. Wynik I seta na 6:3 Szwajcarka ustaliła kombinacją bekhendu po linii i drajw woleja.
W II partii role się odwróciły. Kvitova uporządkowała swoją grę, poczynając od serwisu, i przeprowadzała skuteczne ataki. Lepiej zmieniała kierunki zagrań. Głęboki return wymuszający błąd dał jej przełamanie na 1:0 w II partii. W trzecim gemie dopisało jej szczęście. Przy break poincie piłka przetoczyła się po taśmie i Czeszka prowadziła 3:0. Bencić nie potrafiła się przeciwstawić brylującej w każdej strefie kortu przeciwniczce. Trzy znakomite returny pozwoliły Kvitovej zakończyć seta w siódmym gemie.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu
Zobacz także: Hubert Hurkacz czeka na rywala w Dubaju. Roger Federer i Kei Nishikori najwyżej rozstawieni
W III secie znów w poczynania Czeszki wkradła się nerwowość. W trzecim gemie oddała podanie psując bekhend i robiąc dwa podwójne błędy. Bencić imponowała szybkością reakcji, bardzo dobrze się broniła i kontrowała, przeprowadzała bardzo dobre akcje ofensywne. W jej grze była swoboda i taktyczna dojrzałość. Kolejny błąd kosztował rozregulowaną Kvitovą stratę serwisu w siódmym gemie. Część strat mogła odrobić, ale zmarnowała dwa break pointy. Czeszka obroniła pierwszą piłkę meczową, ale przy drugiej wyrzuciła forhend.
W trwającym godzinę i 43 minuty meczu było dziewięć przełamań, z czego pięć dla Bencić. Szwajcarka zdobyła o trzy punkty więcej (77-74). W poniedziałek wróci do Top 25 rankingu. Kvitova znajdzie się na trzeciej pozycji.
Bencić zdobyła trzeci singlowy tytuł w głównym cyklu. W 2015 roku triumfowała w Eastbourne i Toronto. W Dubaju, oprócz Kvitovej, była siódma rakieta globu pokonała trzy inne tenisistki z Top 10 rankingu: Arynę Sabalenkę (obroniła sześć piłek meczowych), Simonę Halep i Elinę Switolinę (wróciła z 3:5 w trzecim secie). Bilans finałów 21-latki z Wollerau to teraz 3-5. Bencić została drugą szwajcarską mistrzynią imprezy w Dubaju. W 2001 roku pierwszą edycję wygrała Martina Hingis.
Czytaj także: Juan Martin del Potro odpadł w ćwierćfinale w Delray Beach. Nie zagra w Acapulco
Kvitova wystąpiła w trzecim finale w tym roku. W Sydney zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Ashleigh Barty, a w Australian Open przegrała z Naomi Osaką. Czeszka w Dubaju triumfowała w 2013 roku. Bilans jej finałów to 26-9.
Triumfatorkami gry podwójnej zostały Su-Wei Hsieh i Barbora Strycova, które pokonały 6:4, 6:4 Lucie Hradecką i Jekaterinę Makarową. Dla Tajwanki i Czeszki to drugi wspólny tytuł. W ubiegłym sezonie zwyciężyły w Indian Wells.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,828 mln dolarów
sobota, 23 lutego
finał gry pojedynczej:
Belinda Bencić (Szwajcaria) - Petra Kvitova (Czechy, 2) 6:3, 1:6, 6:2
finał gry podwójnej:
Su-Wei Hsieh (Tajwan, 3) / Barbora Strycova (Czechy, 3) - Lucie Hradecka (Czechy, 7) / Jekaterina Makarowa (Rosja, 7) 6:4, 6:4