WTA Hua Hin: Magda Linette wygrała trzysetowy bój o Top 100. Powalczy o półfinał

Getty Images / Na zdjęciu: Magda Linette / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Na zdjęciu: Magda Linette / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette pokonała w trzech setach Monikę Niculescu i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA International na kortach twardych w tajlandzkim kurorcie Hua Hin. Polska tenisistka pozostanie dzięki temu w Top 100 rankingu WTA.

Gra notowanej na 100. pozycji Moniki Niculescu jest charakterystyczna. Jej slajsowany forhend sprawia problemy wielu tenisistkom, dlatego Rumunka była w stanie wygrać trzy turnieje głównego cyklu oraz osiągnąć Top 30 rankingu WTA. Magda Linette (WTA 98) przekonała się o jej możliwościach w 2014 roku, gdy w kwalifikacjach do zawodów w Pekinie ugrała tylko gema.

Czwartkowy mecz miał podwójną stawkę. Panie walczyły bowiem o ćwierćfinał turnieju WTA International w Hua Hin i pozostanie w pierwszej setce światowej klasyfikacji. Polka zaczęła bardzo słabo. Niewygodny styl tenisistki z Bukaresztu znów ją zaskoczył. Poznanianka popełniała proste błędy w wymianach i szybko zrobiło się 0:4. Dopiero przy stanie 1:5 poprawiła grę, co pozwoliło jej odrobić stratę jednego breaka. Do wyrównania jednak nie doszło, ponieważ Linette zepsuła kilka piłek w dziesiątym gemie. W całym secie miała 17 pomyłek i 11 wygrywających uderzeń. Rumunka skończyła tylko cztery piki i zanotowała osiem błędów własnych.

Kluczowe dla losów spotkania okazały się wydarzenia z początku drugiego seta. Niculescu przełamała i poprosiła o interwencję medyczną. Zbadano jej ciśnienie. Choć w Hua Hin była już wieczorowa pora, to panie rywalizowały w bardzo trudnych warunkach. Rumunce wymasowano bark. Po powrocie na kort nie serwowała już z większą mocą, a to oznaczało szansę dla naszej tenisistki. Z czasem Linette coraz lepiej radziła sobie w wymianach i szybko też rosła jej przewaga na korcie. Problemem był tylko słabszy serwis.

ZOBACZ WIDEO Daniel Obajtek do Kubicy: Mistrzu, jesteś wielki, niepokonany. Jesteś narodową dumą!

Zawodniczka z Poznania błyskawicznie odrobiła stratę przełamania i wyszła na prowadzenie w drugiej części spotkania. Rywalka bardzo jej pomogła, bowiem w drugiej partii miała tylko dwa wygrywające uderzenia i aż 15 niewymuszonych błędów. Polka zdobyła breaka na 4:2, lecz po chwili łatwo oddała serwis. Po zmianie stron Linette znów przełamała, ale tym razem poszła za ciosem i zwieńczyła seta przy pierwszej okazji.

Zobacz także: Urszula Radwańska bez wygranej w turnieju głównym w Midland. Lepsza była Madison Brengle

W decydującej odsłonie Polka kontynuowała cierpliwą grę. Cały czas lepiej radziła sobie w wymianach i wyczekiwała swoich szans. Pierwsze przełamanie zdobyła w trzecim gemie. Potem kontrolowała sytuację i zaatakowała przy stanie 4:2. Drugi break załatwił sprawę. Po dwóch godzinach i 30 minutach Linette zakończyła spotkanie przy trzeciej piłce meczowej wynikiem 4:6, 6:3, 6:2. To nie było piękne widowisko, ale najważniejsza jest wygrana. Polka miała 29 wygrywających uderzeń i 36 pomyłek. Z kolei Niculescu skończyła 12 piłek i miała 35 niewymuszonych błędów.

Dzięki czwartkowemu zwycięstwu Linette obroniła 60 punktów za zeszłoroczny ćwierćfinał imprezy WTA International na kortach twardych w Tajpej. Polka utrzyma także pozycję w Top 100 rankingu WTA. O miejsce w półfinale zawodów Toyota Thailand Open 2019 powalczy w piątek. Jej przeciwniczką będzie Yafan Wang (WTA 60). Poznanianka ma z nią bilans 2-0 na światowych kortach, ponieważ zwyciężyła już Chinkę w Saint-Gaudens (2015) i Kaohsiung (2016).

Thailand Open, Hua Hin (Tajlandia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 31 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska) - Monica Niculescu (Rumunia) 4:6, 6:3, 6:2

Źródło artykułu: