W 2018 roku David Goffin cierpiał fizycznie. W Rotterdamie doznał kontuzji oka. W meczu z Grigorem Dimitrowem nieczysto zagrał piłkę, która odbiła się od rakiety Belga tak pechowo, że trafiła go w oko. Później zmagał się z problemami z ramieniem i nie miał mocy w nogach, na co zwrócił uwagę po porażce z Marco Cecchinato w IV rundzie Rolanda Garrosa. Ostatni start zanotował pod koniec września w Shenzhen. Sezon Goffin zakończył przedwcześnie z powodu problemów z łokciem. W styczniu Belg był notowany na siódmym miejscu, a aktualnie znajduje się na 22. pozycji.
- W ostatnich latach zawsze kończyłem sezon późno, bo brałem udział w Turnieju Mistrzów oraz dwóch finałach Pucharu Davisa - stwierdził Goffin, dla którego dłuższa przerwa może okazać się dobrodziejstwem. Zapomniał już o kłopotach zdrowotnych i mógł w pełni przepracować okres przygotowawczy do sezonu.
Jedynym sprawdzianem przed Australian Open ma być dla Goffina turniej w Dosze. - Mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się osiągnąć mój najlepszy poziom - stwierdził 28-letni Belg. W zależności od wyniku w katarskiej imprezie razem z trenerem zdecydują, czy potrzebny będzie dodatkowy start przed pierwszą lewą Wielkiego Szlema w sezonie.
Trener Goffina, Thierry Van Cleemput, jest bardzo zadowolony z przygotowań. - Plan został wprowadzony w życie, David miał wakacje wcześniej i po powrocie rozpoczął fizyczną pracę. Stopniowo zwiększaliśmy intensywność i muszę przyznać, że ewolucja przerosła moje oczekiwania - powiedział. Trener przyznał, że Belg jest w doskonałej kondycji, a największym problemem będzie odnalezienie rytmu. - David nie grał w turniejach przez cztery miesiące, a w tenisie istotnym aspektem, o czym wielu zapomina, jest rytm, który wróci dopiero po serii meczów - stwierdził.
Goffin w swoim dorobku ma cztery singlowe tytuły w głównym cyklu. Po dwa zdobył w 2014 (Kitzbühel, Metz) i 2017 roku (Shenzhen, Tokio). W wielkoszlemowych turniejach najdalej dotarł do ćwierćfinału (Roland Garros 2016, Australian Open 2017). Jest też finalistą Turnieju Mistrzów 2017. W 2015 i 2017 roku poprowadził Belgię do finału Pucharu Davisa.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Skromna wygrana Napoli nad SPAL. Milik spędził mecz na ławce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]