Bojana Jovanovski zakończyła tenisową karierę. Serbka chce zostać trenerką

Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Bojana Jovanovski
Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Bojana Jovanovski

Bojana Jovanovski postanowiła, że nie zagra już zawodowo w tenisa na światowych kortach. Serbka, była 32. rakieta globu, zakończyła karierę w wieku zaledwie 27 lat.

- Pierwszy etap mojego zawodowego życia dobiegł końca. Po licznych rozmyślaniach, kontuzjach i operacjach było mi bardzo ciężko podjąć ostateczną decyzję. Ciągle pasjonuję się tenisem i rywalizacją na korcie, ale moje ciało nie daje rady. Ponieważ nie mogłam już normalnie trenować i grać, nie miałam w zasadzie innej możliwości - poinformowała Bojana Jovanovski.

Serbka zawiesza tenisową rakietę na kołku w wieku 27 lat. Prowadzona przez ojca Zorana zawodniczka była w sezonie 2008 nawet piątą juniorką świata. Potem sięgnęła po tytuły w zawodach WTA International w Baku (2012) i Taszkencie (2013). Jej najlepszy wynik w Wielkim Szlemie to IV runda Australian Open 2013. Najwyżej w rankingu WTA była na 32. pozycji. - Być może nie osiągnęłam maksimum moich możliwości, ale nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa - wyznała tenisistka, która zagrała także w ośmiu spotkaniach Pucharu Federacji.

Jovanovski kończy z zawodowym tenisem, ale ten sport pozostanie dla niej bardzo ważny. - Tenis dał mi dużo i wzbogacił moje życie. Miałam możliwość podróżowania po świecie, poznawania ludzi i nawiązywania przyjaźni. Tenis pozostanie ważną częścią mojego życia. Nie żegnam się bez planu na przyszłość. Moim kolejnym celem jest ukończenie studiów z dziedziny psychologii i zostanie trenerką. Tenis to moje życie i to nigdy się nie zmieni - powiedziała.

Karierę Serbki zahamowały problemy zdrowotne z barkiem i nadgarstkiem. Straciła przez to 2016 i 2017 rok. W sezonie 2018 starała się wrócić na wyższy poziom, lecz nie odniosła godnych uwagi rezultatów i ostatecznie zajęła 546. pozycję w rankingu WTA. W międzyczasie zmieniła stan cywilny i poślubiła kajakarza Milosa Petrovicia.

ZOBACZ WIDEO: Izu Ugonoh: Wróciłem z USA do Polski, bo tutaj jest mój dom

Źródło artykułu: