W piątek zwyciężył zawodnik prezentujący bardziej wszechstronny tenis. Casper Ruud (ATP 117) miał sporą przewagę w pierwszym secie, ale długo nie potrafił wykorzystać żadnego z break pointów. Dopiero przy stanie po 5 posłał w decydującym momencie świetny forhend po linii, po czym sfrustrowany Kamil Majchrzak (ATP 194) cisnął rakietą o kort. Polak przegrał premierową odsłonę 5:7.
Piotrkowianin lepiej sobie radził w drugiej partii i choć nie wypracował żadnej okazji na przełamanie, to był bliski zwycięstwa w secie. W 10. gemie dzieliły go od tego zaledwie dwie piłki. Tenisista z Oslo utrzymał jednak podanie i wówczas doszło do niechcianej przez Majchrzaka powtórki z premierowej odsłony. 22-latek popełnił przy break poincie podwójny błąd i stracił podanie. Po chwili Ruud wykorzystał drugiego meczbola, zwyciężając tym samym w całym pojedynku 7:5, 7:5.
Zdolny Norweg był już rywalem Polaka dwa lata temu w półfinale futuresa na Majorce, gdzie wygrał pewnie 6:1, 6:1. Piątkowa porażka z Ruudem oznacza, że nasz reprezentant wypadnie w poniedziałek z Top 200, bowiem obroni tylko 15 z 35 punktów za zeszłoroczny triumf w turnieju ITF we francuskim Rodez. Przed Majchrzakiem kolejne zmagania w USA. W jego planach są starty w Charlottesville, Knoxville i Houston. We wszystkich ma pewne miejsce w głównej drabince.
19-letni Ruud pozostanie jeszcze w Las Vegas, gdzie w sobotę powalczy o finał. Jego przeciwnikiem będzie Australijczyk Thanasi Kokkinakis (ATP 192).
Las Vegas Tennis Open, Las Vegas (USA)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 50 tys. dolarów
piątek, 26 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 3) - Kamil Majchrzak (Polska) 7:5, 7:5
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery