Tydzień temu władze Międzynarodowej Federacji Tenisowej zdecydowały się na ciekawe rozwiązanie. Ogłosiły, że gospodarzami turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji 2019 będą Polska i Wielka Brytania. Biało-Czerwone i sześć innych drużyn zagrają w Zielonej Górze, natomiast Brytyjki i siedem kolejnych zespołów w Bath.
W czwartek stało się jasne, gdzie wystąpią dane ekipy. Do Wielkiej Brytanii polecą drużyny Serbii, Chorwacji, Węgier, Turcji, Grecji, Gruzji i Słowenii. W Bath panie będą rywalizować najpierw w dwóch grupach po cztery drużyny. Tylko dwa najlepsze zespoły zmierzą się w spotkaniu, którego stawką będzie miejsce w barażach o Grupę Światową II.
Z kolei w Zielonej Górze zaprezentują się Polska, Rosja, Ukraina, Estonia, Bułgaria, Dania i Szwecja. W pierwszej fazie drużyny będą rywalizować w grupie czterozespołowej i trzyzespołowej, a zwycięzcy powalczą o awans do kwietniowych baraży o Grupę Światową II. Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie skład poszczególnych grup i z kim dokładnie zmierzą się Biało-Czerwone, ponieważ losowanie odbędzie się 14 stycznia 2019 roku.
Jeśli zagrają Switolina, Szarapowa czy Woźniacka, to w Zielonej Górze jest możliwa trzyzespołowa grupa śmierci typu: Rosja, Polska, Dania lub Ukraina, Polska, Dania. Ostatnia ekipa będzie się biła o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej #FedCup
— Rafał Smoliński (@RafiSmolinski) October 11, 2018
Dopiero w przyszłym roku wyjaśni się również sprawa, które tenisistki zagrają w Zielonej Górze. Teoretycznie do Polski mogą zawitać takie zawodniczki jak Maria Szarapowa (grała w Krakowie w 2015 roku), Elina Switolina czy Karolina Woźniacka. Ich występ byłby związany z kwalifikacją olimpijską, ponieważ jednym z warunków jej otrzymania jest bycie dostępnym do dyspozycji kapitana drużyny narodowej. Do tego zbliża się reforma rozgrywek Pucharu Federacji, co może stanowić dodatkową motywację dla poszczególnych zespołów, aby szybko wrócić do elity i czerpać z tego korzyści finansowe.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja