Puchar Davisa: punkty Borny Coricia i Marina Cilicia. Chorwacja blisko finału

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Marin Cilić
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Marin Cilić

Borna Corić i Marin Cilić nie stracili nawet seta w piątkowych pojedynkach. Chorwacja prowadzi z USA w rozgrywanym w Zadarze półfinale Grupy Światowej Pucharu Davisa.

Od piątku do niedzieli na korcie ziemnym w Zadarze rozgrywany jest półfinał Grupy Światowej Pucharu Davisa. Pierwszego dnia Chorwacja nie straciła seta i prowadzi z reprezentacją USA. Ekipa z Bałkanów potrzebuje już tylko punktu, aby po raz trzeci awansować do finału (2005, 2016).

Na otwarcie meczu Borna Corić (ATP 18) pokonał 6:4, 7:6(4), 6:3 Steve'a Johnsona (ATP 30). W pierwszym i trzecim secie Chorwat uzyskał po jednym przełamaniu. W drugiej partii Amerykanin z 1:3 wyszedł na 4:3, ale w tie breaku nie wykorzystał prowadzenia 3-1.

W trwającym dwie godziny i 24 minuty pojedynku Johnson zaserwował 10 asów, o trzy więcej od Coricia. Chorwat zdobył 44 z 54 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystał trzy z ośmiu break pointów. Reprezentantowi gospodarzy naliczono 23 kończące uderzenia i 43 niewymuszone błędy. Amerykanin miał 15 piłek wygranych bezpośrednio i 53 pomyłki.

Na 2-0 prowadzenie ekipy gospodarzy podwyższył Marin Cilić (ATP 6), który wygrał 6:1, 6:3, 7:6(5) z Francesem Tiafoe (ATP 40) po dwóch godzinach i 14 minutach. W pierwszym secie Amerykanin zdobył tylko 13 punktów, ale w dwóch kolejnych gra się wyrównała. W drugiej partii 20-latek z Orlando z 1:4 zbliżył się na 3:4, ale w dziewiątym gemie oddał podanie. W trzeciej odsłonie przełamań nie było, a w tie breaku Tiafoe nie wykorzystał prowadzenia 3-0.

Cilić zaserwował 13 asów, o cztery więcej niż Tiafoe. Mistrz US Open 2014 zgarnął 52 z 60 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamienił na przełamanie pięć z ośmiu szans. Chorwat posłał 29 kończących uderzeń i popełnił 39 niewymuszonych błędów. Amerykaninowi zanotowano 15 piłek wygranych bezpośrednio i 42 pomyłki.

Grająca bez Johna Isnera i Jacka Socka reprezentacja USA znajduje się w trudnym położeniu. Po raz ostatni w finale wystąpiła w 2007 roku, gdy zdobyła 32. tytuł. Jej szanse, by jeszcze raz powalczyć o triumf w dotychczasowej formule, w której nie ma miejsce na loteryjność, są niewielkie. W listopadzie odbędzie się wielki finał, który zakończy erę trzydniowych maratonów w Pucharze Davisa. Od przyszłego roku rozpocznie się okres jednodniowych meczów (każdy do dwóch zwycięskich pojedynków w formule do dwóch wygranych setów) w formie tygodniowego turnieju na neutralnym terenie.

Chorwacja - USA 2:0, Sportski centar Visnjik, Zadar (Chorwacja)
półfinał Grupy Światowej, kort ziemny
piątek-niedziela, 14-16 września

Gra 1.: Borna Corić - Steve Johnson 6:4, 7:6(4), 6:3
Gra 2.: Marin Cilić - Frances Tiafoe 6:1, 6:3, 7:6(5)
Gra 3.: Ivan Dodig / Mate Pavić - Mike Bryan / Ryan Harrison *sobota, od godz. 14:00
Gra 4.: Marin Cilić - Steve Johnson *niedziela, od godz. 11:00
Gra 5.: Borna Corić - Frances Tiafoe *niedziela

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

Komentarze (1)
avatar
Mariusz Bielejewski
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
CROATIA po tytuł. Brawo!