Wszystko zaczęło się w drugiej partii, Serena Williams otrzymała ostrzeżenie za niedozwolony coaching (podpowiedzi trenera z trybun, co jest zakazane). Później po swoich błędach wpadła w furię i roztrzaskała rakietę, sędzia Carlos Ramos ukarał ją stratą punktu. Kilka chwil później Amerykanka za swoje słowa pod adresem arbitra straciła gema, nazwała go złodziejem.
O skandalicznym zachowaniu przeczytasz tutaj.
Pomimo otrzymanych kar, nie uciekała od tego tematu podczas konferencji prasowej. - Słyszałam, jak tenisiści kierowali wobec sędziów jeszcze gorsze słowa. Jestem tu, by walczyć o prawa kobiet i równouprawnienie. Nigdy nie widziałam, żeby sędzia karał mężczyznę za nazwanie go złodziejem. Ja poczułam, jakby to była seksistowska uwaga - stwierdziła Williams.
W sieci po tych wydarzeniach zawrzało, kibice pisali w mediach społecznościowych, że Serena Williams zepsuła całe show, a jej zachowanie było karygodne.
Okazuje się jednak, że za Amerykanką murem stoi Wiktoria Azarenka, dwukrotna mistrzyni Australian Open i była liderka rankingu. "Gdyby to był męski mecz, to tak by się nie stało. Po prostu nie" - napisała na Twitterze.
If it was men’s match, this wouldn’t happen like this.
— victoria azarenka (@vika7) 8 września 2018
It just wouldn’t
Serenę Williams poparła również Billie Jean King. "Kilka rzeczy poszło źle podczas finału i nie powinno się wydarzyć. Coaching powinien być dozwolony przy każdym punkcie. Na razie jednak nie jest i w rezultacie zawodnik karany jest za zachowanie trenera, to nie powinno się zdarzyć. Kiedy kobieta jest emocjonalna, to mówi się, że jest histeryczką i jest za to karana. Kiedy tak samo zachowa się mężczyzna, to uznaje się to za szczerość i nie ma żadnych reperkusji. Dziękuję Serenie za powołanie się na ten podwójny standard. Żeby to zmienić, potrzeba więcej głosów" - napisała na Twitterze.
(1/2) Several things went very wrong during the @usopen Women’s Finals today. Coaching on every point should be allowed in tennis. It isn’t, and as a result, a player was penalized for the actions of her coach. This should not happen.
— Billie Jean King (@BillieJeanKing) 9 września 2018
(2/2) When a woman is emotional, she’s “hysterical” and she’s penalized for it. When a man does the same, he’s “outspoken” & and there are no repercussions. Thank you, @serenawilliams, for calling out this double standard. More voices are needed to do the same.
— Billie Jean King (@BillieJeanKing) 9 września 2018
Nie jest to pierwszy przykład nierównego traktowania. Tuż przed US Open prezydent francuskiej federacji tenisowej zapowiedział, że strój-kombinezon, w którym Serena Williams wystąpiła w tym sezonie, w kolejnym nie będzie już dozwolony.
Podczas US Open Alize Cornet została upomniana za zmianę koszulki w trakcie spotkania, choć mężczyźni robią to cały czas.
- Po prostu czuję, że muszę to robić. To tylko przykład dla kolejnej osoby, która jest emocjonalna, chce wyrazić siebie i być silną kobietą. Może mi tym razem się nie udało, ale dzięki temu łatwiej będzie miała inna tenisistka - mówiła Williams.
Ostatecznie Amerykanka przegrała z Naomi Osaką, dla której było to premierowe zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja
Nie podzielam jej pogladu.