Już od wielu miesięcy ze sztabu Alexandra Zvereva dochodziły informacje, że Niemiec jest zainteresowany współpracą z Borisem Beckerem lub Ivanem Lendlem. Ten pierwszy został jednak szefem męskiego tenisa przy Niemieckim Związku Tenisowym, natomiast ten drugi nie był zainteresowany długimi podróżami.
Tymczasem kilka tygodni temu Lendl trenował ze Zverevem w ramach jego przygotowań do US Open Series. W Cincinnati Niemiec powiedział o nim, że "wie, co jest potrzebne, aby osiągać sukcesy na każdym szczeblu. Jest więc osobą, która może bardzo pomóc".
Lendl dał się poznać jako wspaniały tenisista, ale także jako człowiek, który doprowadził do największych sukcesów Andy'ego Murraya. To pod jego kierunkiem Brytyjczyk wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe, Finały ATP World Tour, złote medale igrzysk olimpijskich oraz wspiął się na pierwsze miejsce w rankingu ATP.
Teraz Zverev ogłosił, że Lendl dołączył do jego sztabu. Pierwszym sprawdzianem tej współpracy będzie występ Niemca w US Open 2018. W Nowym Jorku będzie rozstawiony z czwartym numerem. Lendl nie jest jedyną osobą w sztabie 21-latka z Hamburga, która kiedyś była związana z Murrayem. Reprezentantowi naszych zachodnich sąsiadów pomaga również były trener od przygotowania fizycznego Brytyjczyka, Jez Green.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Znaleźliśmy się w pułapce na K2. To było ogromne zagrożenie
Ivan to fachowiec najwyższej klasy, (przy okazji mój ulubiony z legendarnych zawodników przeszłości) a to że zaakceptował ofertę Saszy też o czymś świadczy. Pam Czytaj całość