WTA Cincinnati: Serena Williams rozbiła Darię Gawriłową. Alize Cornet lepsza od Jeleny Ostapenko

Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams oddała trzy gemy Darii Gawriłowej w I rundzie turnieju WTA Premier 5 w Cincinnati. Jelena Ostapenko przegrała z Alize Cornet.

Serena Williams (WTA 27) w Cincinnati triumfowała dwa razy (2014, 2015). Na otwarcie ósmego startu w imprezie, pierwszego od 2015 roku, Amerykanka rozbiła 6:1, 6:2 Darię Gawriłową (WTA 23). W ciągu 65 minut była liderka rankingu zaserwowała osiem asów, a Australijka popełniła siedem podwójnych błędów. Williams wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Posłała 27 kończących uderzeń przy 14 niewymuszonych błędach. Kolejną jej rywalką będzie Czeszka Petra Kvitova, z którą ma bilans meczów 5-1.

Jelena Ostapenko (WTA 11) przegrała 6:1, 5:7, 0:6 z Alize Cornet (WTA 33). W trwającym dwie godziny i dwie minuty meczu Łotyszka popełniła 10 podwójnych błędów. Francuzka pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 17 break pointów. Trzeci set był bardziej wyrównany niż wskazuje wynik, trzy gemy zostały rozstrzygnięte po grze na przewagi. W ubiegłym tygodniu w Montrealu tenisistka z Nicei pokonała inną wielkoszlemową mistrzynię, Andżelikę Kerber.

- Po prostu całym czas walczyłam. W pierwszym secie Jelena mnie zniszczyła, praktycznie nie widziałam zagrywanych przez nią piłek. Notowała kolejne kończące uderzenia, a ja starałam się być i umieścić piłkę w korcie. Myślę, że udało mi się dodać trochę więcej intensywności do moich zagrań i ostatecznie odwróciłam to spotkanie. Nie wiem jak mi się to udało. Trzeci set też był batalią, ale sądzę, że Jelena trochę obniżyła poziom po przegraniu drugiej partii. Cieszę się z awansu do drugiej rundy - powiedziała Cornet. O 1/8 finału tenisistka z Nicei zmierzy się z Rumunką Aną Bogdan lub Rosjanką Jekateriną Makarową.

ZOBACZ WIDEO Problemy triumfatorki juniorskiego Wimbledonu przed turniejem. Świątek: "W Polsce nie ma warunków"

Kristina Mladenović (WTA 57) prowadziła 6:4, 3:2 z Julią Görges (WTA 10), gdy Niemka skreczowała z powodu kontuzji lewej nogi. Kolejną przeciwniczką Francuzki będzie Słowaczka Viktoria Kuzmova. Ajla Tomljanović (WTA 58) zwyciężyła 4:6, 6:3, 6:3 Irinę-Camelię Begu (WTA 55). W pierwszym secie Australijka nie wykorzystała prowadzenia 4:0, ale była górą w dwóch kolejnych partiach. W II rundzie tenisistka z Brisbane spotka się z Simonę Halep.

Aryna Sabalenka (WTA 34) wróciła ze stanu 4:6, 1:3 i wygrała 4:6, 6:3, 6:4 z Johanną Kontą (WTA 39). W trwającym dwie godziny i 25 minut spotkaniu Białorusinka zaserwowała pięć asów, zdobyła 37 z 52 punktów przy swoim pierwszym podaniu i uzyskała cztery przełamania. Brytyjka popełniła 10 podwójnych błędów. Konta w ostatnich tygodniach w Ameryce Północnej odniosła trzy zwycięstwa nad wielkoszlemowymi mistrzami. W San Jose rozbiła 6:1, 6:0 Serenę Williams, a w Montrealu wyeliminowała Jelenę Ostapenko i Wiktorię Azarenkę. Kolejną rywalką Sabalenki będzie Agnieszka Radwańska lub Karolina Pliskova.

Rebecca Peterson (WTA 72) pokonała 2:6, 6:4, 6:1 Katerinę Siniakovą (WTA 54). W trwającym godzinę i 59 minut meczu było 13 przełamań, z czego siedem dla Szwedki. W II rundzie tenisistka ze Sztokholmu zmierzy się z Belgijką Elise Mertens lub Słowaczką Magdaleną Rybarikovą.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,874 mln dolarów
poniedziałek, 13 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Alize Cornet (Francja, Q) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 11) 1:6, 7:5, 6:0
Kristina Mladenović (Francja) - Julia Görges (Niemcy, 10) 6:4, 3:2 i krecz
Serena Williams (USA) - Daria Gawriłowa (Australia) 6:1, 6:2
Aryna Sabalenka (Białoruś) - Johanna Konta (Wielka Brytania) 4:6, 6:3, 6:4
Ajla Tomljanović (Australia, Q) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 4:6, 6:3, 6:3
Rebecca Peterson (Szwecja, Q) - Katerina Siniakova (Czechy) 2:6, 6:4, 6:1

wolne losy: Simona Halep (Rumunia, 1); Karolina Woźniacka (Dania, 2); Sloane Stephens (USA, 3); Andżelika Kerber (Niemcy, 4); Elina Switolina (Ukraina, 5); Caroline Garcia (Francja, 6); Garbine Muguruza (Hiszpania, 7); Petra Kvitova (Czechy, 8)

Komentarze (2)
avatar
Baseliner
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gavrilova argumentów na Serenę nie ma, Kvitova wręcz przeciwnie. Wszystkie atuty w rękach Petry, wystarczy zachować spokój.
Dziwny rok Ostapenko, choć Cornet potrafi ukąsić zawodniczki z czołów
Czytaj całość
avatar
Kri100
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trwa kryzys u Siniakowej, Gawriłowej, Ostapenko... jednak trudno wyrokować coś o formie Konty, czy Williams. Za to wydaje się, że Cornet się obudziła i ten rok będzie dla niej udany.