Novak Djoković zamierza "iść dalej". Na osłodę po porażce ze Stefanosem Tsitsipasem wygrał mecz deblowy

Getty Images / Vaughn Ridley / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Vaughn Ridley / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Naprawdę chciałem więcej. Porażki w takich turniejach nie są czymś, obok czego mogę przejść obojętnie. Frustrują mnie. Jednak taki jest sport - powiedział Novak Djoković po odpadnięciu z turnieju ATP Masters 1000 w Toronto.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ogólnie rzecz biorąc, nie był to mój udany mecz. Nie zaprezentowałem się dobrze, zwłaszcza w grze z linii końcowej, oraz źle returnowałem. On był ode mnie lepszy decydujących momentach. W trzecim secie miałem szansę na powrót do gry, ale przy stanie 15-40 w jego gemie serwisowym przestrzeliłem łatwy forhend - mówił Novak Djoković na konferencji prasowej po czwartkowej porażce w III rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Toronto.

Przegrana 3:6, 7:6(5), 3:6 ze Stefanosem Tsitsipasem była dla Serba pierwszą po serii dziewięciu wygranych pojedynków z rzędu. - Podczas takich serii masz lepsze i gorsze dni. Naprawdę chciałem więcej. Porażki w takich turniejach nie są czymś, obok czego mogę przejść obojętnie. Frustrują mnie. Jednak taki jest sport. Musisz sobie radzić z takimi sytuacjami. Dlatego muszę to zaakceptować, poradzić sobie z tym i iść dalej.

Po zakończeniu spotkania tenisista z Belgradu serdecznie pogratulował 19-letniemu rywalowi. - On bez wątpienia jest jednym z liderów grupy tenisistów młodego pokolenia, zwłaszcza w tym sezonie. Jest bardzo utalentowany. Pokazuje duże zaangażowanie i wiele dyscypliny. Spędza godziny na korcie oraz w siłowni i zbiera tego owoce. Był najlepszym juniorem na świecie i jeśli nadal będzie się tak rozwijał, czeka go wielka przyszłość - ocenił.

Rozgoryczenie po porażce w singlu Djoković częściowo osłodził sobie kilka godzin później w grze podwójnej. W pojedynku II rundy Serb i partnerujący mu Kevin Anderson pokonali 4:6, 6:4, 10-7 rozstawionych z numerem trzecim Francuzów Pierre'a-Huguesa Herberta i Nicolasa Mahuta, zeszłorocznych mistrzów Rogers Cup.

W 1/4 finału zmagań debla, w piątek, Djoković i Anderson zagrają z parą chorwacko-austriacką Nikola Mektić / Alexander Peya. - Mam nadzieję, że kilka następnych dni treningów i gry w deblu da mi to, czego potrzebuję przed występem w przyszłym tygodniu w Cincinnati. To jedyny turniej ATP Masters 1000, którego nigdy nie wygrałem, dlatego liczę na to, że zaprezentuję się tam dobrze - dodał 31-letni belgradczyk.

ZOBACZ WIDEO "Taka stara i o tyle rekord pobiła!" Rozbrajająca Iga Baumgart w finale

Komentarze (2)
don paddington
10.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
US Open jest i tak zarezerwowany dla Novaka Djokovicia. P>S.Jak tam nowe anonimowe nicki panie Motyka? Anonimowo czujemy się swobodniej? 
avatar
marzami
10.08.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nole....... jeszcze będzie przepięknie;)