Problemy w rodzinie Djokovicia. Dziadek żony Serba okradziony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
zdjęcie autora artykułu

Nieznani sprawcy włamali się do domu Miloslava Radisavljevicia, dziadka żony Novaka Djokovicia. Przestępcy okradli 85-latka, a do tego związali i porzucili w polu.

W tym artykule dowiesz się o:

Serbska policja potwierdziła, że w czwartek znaleźli mężczyznę przywiązanego do słupa linii energetycznej w polu, niedaleko miejscowości Ljig. Nie ujawniono jednak tożsamości poszkodowanego.

Później o całej sprawie poinformowali przedstawiciele z biura prasowego Novaka Djokovicia, potwierdzając tym samym nieoficjalne informacje, że chodzi o dziadka Jeleny Djoković, żony świetnego serbskiego tenisisty.

85-letni mężczyzna miał powiedzieć policji, że w swoim domu został zaatakowany przez dwóch sprawców. Ukradli oni 220 euro i telefon komórkowy. Później porwali dziadka Jeleny Djokovic z domu i zostawili na polu. Co więcej, serbski portal "blic" twierdzi, że porywacze skontaktowali się z synem Radisavljevicia i zażądali od niego okupu za ojca w sumie dwóch milionów euro.

Na szczęście dziadkowi Jeleny Djoković nic się nie stało. Według policji 85-latek nie miał widocznych obrażeń.

ZOBACZ WIDEO Ambitne plany Igi Świątek. "Chciałabym wygrać wszystkie Wielkie Szlemy"

Źródło artykułu: