Dotychczas Wiktoria Azarenka sporadycznie opuszczała USA, ponieważ niejasna była kwestia praw do opieki nad jej synem Leo. Już parę miesięcy temu pojawiły się doniesienia, że sąd w Kalifornii zgodził się na to, aby sprawą zajęły się białoruskie organy sprawiedliwości, a te miały wydać wyrok korzystny dla tenisistki.
W poniedziałek była liderka WTA potwierdziła, że wyruszyła w podróż do Europy. W mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie z samolotu w towarzystwie swojego syna. Białorusinka zagra na Starym Kontynencie po raz pierwszy od zeszłorocznego Wimbledonu. To po jego zakończeniu wyszło na jaw, że dwukrotna triumfatorka Australian Open ma poważne problemy osobiste i walczy ze swoim byłym chłopakiem o prawa do opieki nad dzieckiem.
Mommy and Leo’s adventures begin Europe here we come first stop see you in Madridpic.twitter.com/9WzUDj7Crx
— victoria azarenka (@vika7) April 30, 2018
Azarenka ma w planach występy w Madrycie i Rzymie oraz na kortach Rolanda Garrosa. Do dwóch pierwszych turniejów dostała się dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi. Z kolei w Paryżu Wika wystartuje już na bazie miejsca zajmowanego w światowej klasyfikacji. Po półfinale imprezy w Miami awansowała bowiem do Top 100, dlatego pewnie dostała się do głównej drabinki międzynarodowych mistrzostw Francji.
ZOBACZ WIDEO Klęska SSC Napoli we Florencji, Koulibaly z nieba do piekła [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 1]