WTA Rzym: Isia i Aliona, dwie siostry tenisowe przeciw sobie

Po raz drugi w historii, w poniedziałek w Rzymie, spotkają się na korcie Agnieszka Radwańska i Aliona Bondiarenko, dwie tenisowe siostry. Od premierowego ich pojedynku mijają dwa lata.

Stawką popołudniowego spotkania (ok. godz. 16) rozstawionej z nr. 10 Radwańskiej (WTA 12) i Bondiarenko (WTA 41) będzie druga runda (1/16 finału) największego w tym tygodniu turnieju cyklu WTA Tour.

Starsza z sióstr Bondiarenko skończy w sierpniu 25 lat. W zawodowym cyklu jest już jedenasty sezon, wspinając się najwyżej na 19. pozycję w rankingu światowym. Wygrała turniej singlowy w Luksemburgu (2006), ale dała się poznać przede wszystkim jako wyśmienita deblistka. W ubiegłym roku, wspólnie z siostrą Kateryną wygrały wielkoszlemowy Australian Open.

Ukrainka jest niższa i cięższa od Radwańskiej. Gdy spotkały się jedyny raz, w ostatniej jak do tej pory edycji warszawskiego turnieju WTA, w 2007 roku, Polka zdemolowała ją do zera w pierwszym secie. Radwańskiej zdarzały się wtedy chwile dekoncentracji i mecz ostatecznie przegrała, a Bondiarenko doszła do finału, gdzie zdecydowanie uległa Justine Henin.

Zielonooka blondynka z Krzywego Rogu (dziś mieszka w Charkowie) zwykle zapełnia trybuny męską częścią publiczności. Wspólnie z Anną Kurnikową i Mardym Fishem jest twarzą znanego szwajcarskiego producenta obuwia.

W tym roku nie zachwyca. Jej najlepszy wynik to ćwierćfinał imprezy w Ponte Vedra Beach, gdzie po walce uległa najwyżej rozstawionej Nadii Pietrowej. W Pucharze Federacji "zaksięgowała" trzy zwycięstwa z bliżej nieznanymi rywalkami, a przegrała z Shahar Peer.

Historia spotkań

Aliona Bondiarenko - Agnieszka Radwańska (1:0)

2007 Warszawa (kort ziemny), 1/8 finału, Bondiarenko 0:6, 6:4, 6:3

Komentarze (0)