W półfinale Shuai Zhang (WTA 30) pokonała 7:6(7), 6:3 Jewgieniję Rodinę (WTA 94) i po raz drugi zagra w finale turnieju w Kantonie. W I secie Chinka od 0:2 zdobyła cztery gemy z rzędu, by przegrać dwa kolejne. Później obroniła cztery piłki setowe, po dwie w 12. gemie i tie breaku. W II partii reprezentantka gospodarzy odskoczyła na 4:0 i nie pozwoliła się dogonić.
W trwającym godzinę i 42 minuty meczu Zhang zaserwowała dziewięć asów. Chinka obroniła osiem z 12 break pointów i wykorzystała sześć z 15 szans na przełamanie. Zdobyła o dziewięć punktów więcej od Rodiny (83-74).
Aleksandra Krunić (WTA 65) wygrała 6:3, 6:3 z Yaniną Wickmayer (WTA 116). W ciągu 70 minut Serbka zaserwowała pięć asów i zgarnęła 23 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dwa razy dała się przełamać, a sama wykorzystała pięć z siedmiu break pointów.
Krunić na początku roku była notowana na 141. miejscu, ale bardzo dobra gra, szczególnie w drugiej części sezonu, pozwoliła jej wrócić do czołowej "100". Sięgnęła po tytuł w Bol (challenger WTA), a w głównym cyklu zanotowała ćwierćfinały w Bastad i Tokio (International) oraz III rundę US Open. W Nowym Jorku pokonała Johannę Kontę. Wcześniej w Cincinnati Serbka wyeliminowała Jelenę Ostapenko.
ZOBACZ WIDEO Gabriela Doba o podróżach męża: Emocje? Zawsze jest trudno. Nie da się tego nauczyć
W poniedziałek Krunić może zadebiutować w Top 50 rankingu, jeśli wygra turniej w Kantonie. W sobotę Serbka po raz pierwszy wystąpi w singlowym finale w głównym cyklu. Zhang po raz drugi doszła do tej fazy. W 2013 roku właśnie w Kantonie zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Amerykanką Vanią King.
Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 22 września
półfinał gry pojedynczej:
Shuai Zhang (Chiny, 2/WC) - Jewgienija Rodina (Rosja) 7:6(7), 6:3
Aleksandra Krunić (Serbia) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:3, 6:3