Hantuchova, obrończyni tytułu sprzed roku, rozgromiła Amerykankę Angelę Haynes, która w turnieju występowała dzięki dzikiej karcie, 6:2, 6:1. Na uwagę zasługuje fakt, że Słowaczka straciła zaledwie 7 punktów we własnych gemach serwisowych. Spotkanie trwało 68 minut. - Czuję się świetnie. Naprawdę to rewelacyjne uczucie wrócić na kort główny w tym turnieju. Muszę przyznać, że czuję się tu jak w domu. To dla mnie najlepszy kort na całym świecie. Warunki, które tu panują są dla mnie bardzo korzystne, a atmosfera sprawia, że gra przynosi mi niesamowicie wiele przyjemności - powiedziała zadowolona z tego meczu Słowaczka.
Jeszcze efektowniejsze zwycięstwo odniosła Maria Szarapowa. Rosjanka, która podobnie jak Hantuchowa w pierwszej rundzie miała wolny los, pokonała kwalifikantkę z Francji, Stephanie Cohen-Aloro 6:1, 6:0 w 58 minut. Tym samym pokazała, że po chorobie, która przeszkodziła jej w starcie w turnieju WTA w Dubaju, nie widać już ani śladu. Szarapowa w tym sezonie wygrała 15 spotkań i ani razu nie chodziła z kortu pokonana.
-Nie byłam zbytnio zdenerwowana przed tym spotkaniem i dlatego zagrałam dobry tenis. Oczywistym jest, że nie wiesz jaka będzie twoja forma po chorobie i jak sobie poradzisz w tych trudnych, wietrznych warunkach, które dziś panowały. Moja rywalka nie pozwoliła mi do końca narzucić właściwego rytmu gry, ale myślę, że poradziłam sobie całkiem nieźle - powiedziała Rosjanka. Ciekawym jest fakt, że w ćwierćfinale może spotkać się z wyżej wymienioną Hantuchovą - oczywiście jeśli obie tenisistki wygrają kolejne spotkania.
Inna reprezentantka Rosji, Swietłana Kuzniecowa (nr 2), także łatwo ograła swoją rodaczkę Jekaterinę Makarową. Na zwycięstwo 6:1, 6:1 potrzebowała 53 minut. W pozostałych spotkaniach w większości przypadków wygrywały faworyzowane zawodniczki takie jak: była liderka światowego rankingu, Francuzka Amelie Mauresko (nr 17), Rosjanka Dinara Safina (nr 8), Izraelka Shahar Peer (nr 9) oraz Hinduska Sania Mirza (nr 21). Za pewną niespodziankę należy uznać porażkę Rosjanki Marii Kirilenko (nr 18) z Dunką Caroline Wozniacki 2:6, 0:6. Być może sesja zdjęciowa odbywająca się na dachu wieżowca, w której przed turniejem wzięła udział Rosjanka, źle wpłynęła na jej dyspozycję.
Wyniki piątkowych meczów drugiej rundy:
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 2) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:1, 6:1
Maria Szarapowa (Rosja, 4) - Stephanie Cohen-Aloro (Francja, Q) 6:1, 6:0
Daniela Hantuchowa (Słowacja, 5) - Angela Haynes (USA, WC) 6:1, 6:2
Dinara Safina (Rosja, 8) - Jill Craybas (USA) 7:6(3), 7:5
Shahar Peer (Izrael, 9) - Akgul Amanmuradowa (Uzbekistan) 6:1, 6:4
Agnieszka Radwańska (Polska, 10) - Marija Korytcewa (Ukraina) 6:1, 7:6(3)
Alona Bondarenko (Ukrainka, 15) - Tatian Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 7:6(2)
Amelie Mauresmo (Francja, 17) - Edina Gallovits (Rumunia) 6:2, 6:4
Caroline Wozniacki (Dania) - Maria Kirilenko (Rosja, 18) 6:2, 6:0
Sania Mirza (Indie, 21) - Olga Sawczuk (Ukraina) 4:6, 6:1, 6:4
Shuai Peng (Chiny) - Karin Knapp (Włochy) 6:1, 6:3
Eleni Daniilidou (Grecja, 25) - Klara Zakopalowa (Czechy) 1:6, 7:6(1), 6:2
Ashley Harkleroad (USA) - Lucie Safarowa (Czechy, 26) 7:6(2), 2:6, 6:4
Dominika Cibulkowa (Słowacja, 28) - Sofia Arvidsson (Szwecja) 7:5, 6:4
Jie Zheng (Chiny) - Katerina Bondarenko (Ukrainka, 30) 6:2, 6:4
Aiko Nakamura (Japonia, LL) - Zi Yan (Chiny) 6:2, 0:6, 6:4