Nie wiadomo, czy Dominic Thiem był jeszcze myślami przy piątkowym meczu z Rafaelem Nadalem, czy po prostu odczuwał już zmęczenie spowodowane intensywną grą w ostatnich tygodniach. Nie zmienia to jednak faktu, że Novak Djoković zagrał w sobotę doskonale. Znakomicie funkcjonowały return i bekhend Serba, który nie czekał na to, co zrobi rywal, ale błyskawicznie przejmował inicjatywę w wymianach.
Będący pod presją Thiem mylił się na potęgę. Statystycy naliczyli mu 17 pomyłek przy zaledwie ośmiu winnerach, ale Austriak miał również sporo wymuszonych błędów. To właśnie one kosztowały go utratę serwisu już w drugim gemie. W czwartym "Nole" popisał się kapitalnym bekhendem po linii i uzyskał drugie przełamanie. W pierwszym secie miał tylko jeden niewymuszony błąd, dlatego rywala stać było na urwanie gema.
W drugiej odsłonie nic się nie zmieniło. Thiem znów dał się szybko przełamać i dopiero przy stanie 0:3 wypracował pierwsze w meczu break pointy. Djoković nie dał sobie jednak odebrać podania i posłał dwa świetne serwisy. W piątym gemie wicelider rankingu ATP przełamał po raz piąty w całym spotkaniu. Po 59 minutach było już po wszystkim - 6:1, 6:0 dla Serba. W tym czasie oznaczony "dwójką" tenisista skończył 14 piłek i miał tylko sześć błędów własnych.
Djoković poprawił na 5-0 bilans spotkań z Thiemem i w niedzielę powalczy o piąty triumf w międzynarodowych mistrzostwach Włoch. Jego finałowym przeciwnikiem będzie Alexander Zverev, który zadebiutuje na tym etapie zawodów rangi ATP World Tour Masters 1000. Będzie to ich pierwszy pojedynek w głównym cyklu. Jeśli zwycięży Serb, to sięgnie po rekordowe 31. trofeum w imprezie ATP Masters 1000.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,273 mln dolarów
sobota, 20 maja
półfinał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 2) - Dominic Thiem (Austria, 8) 6:1, 6:0
ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]
BRAWO NOVAK DJOKOVIC