Andy Murray wierzy, że Johanna Konta może zostać liderką rankingu

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER

Andy Murray wierzy, że Johanna Konta zostanie w przyszłości liderką rankingu WTA. Według Szkota nieobecność Sereny Williams wyrówna szanse pozostałych tenisistek.

Johanna Konta jest obecnie najjaśniejszą postacią kobiecego tenisa w swoim kraju. Gdy wygrała turniej WTA Premier Mandatory w Miami, została pierwszą Brytyjką od 1977 roku, która uniosła w górę bardzo prestiżowe trofeum. Ostatnia dokonała tego na kortach Wimbledonu Virginia Wade. Co więcej, kibice białego sportu na Wyspach Brytyjskich musieli czekać od 1984 do 2016 roku, nim tenisistka z ich kraju ponownie znalazła się w Top 10. Przed Kontą dokonały tego trzy zawodniczki - Wade (obecnie 71 lat), Jo Durie (obecnie 56 lat), Sue Barker (obecnie 61 lat).

Andy Murray uważa, że jego rodaczka może zajść jeszcze wyżej. - Johanna od okołu 18 miesięcy prezentuje poziom, dzięki któremu zajmuje miejsce w Top 8, a nawet Top 7 rankingu WTA - powiedział Szkot w rozmowie z The Guardian. - W ubiegłym roku była bardzo blisko zakwalifikowania się do Mistrzostw WTA w Singapurze. Ma spore szanse, aby dokonać tego w tym sezonie.

- Biorąc pod uwagę nieobecność Sereny trudno cokolwiek przewidzieć. Jeśli Johanna podniesie poziom swojego tenisa, nie widzę powodu, dla którego miałoby jej się nie udać wejść na sam szczyt - dodał.
 
ZOBACZ WIDEO Primera Division: coraz lepsza sytuacja Sevilli po zwycięstwie z Granadą - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: