Andy Murray: Kostka boli, ale wszystko z nią w porządku

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO

W swoim felietonie dla BBC Andy Murray ocenił środowy pojedynek II rundy z Andriejem Rublowem i cieszył się z sukcesu Daniela Evansa w Australian Open 2017. Lider rankingu ATP przyznał, że z jego kostką jest wszystko w porządku.

- Był moment paniki, gdy lekko podkręciłem kostkę w pojedynku z Andriejem Rublowem. Kiedy jednak wstałem i trochę pochodziłem, stwierdziłem, że ciągle boli, ale wygląda dobrze. Po meczu wziąłem kąpiel lodową i przez najbliższe dni będę jeszcze chłodził kostkę. Wszystko jednak jest z nią w porządku - napisał Andy Murray.

Brytyjczyk rozgromił w środę zdolnego Rosjanina Andrieja Rublowa 6:3, 6:0, 6:2. - Spodziewałem się, że Rublow będzie mocno uderzał piłki, ponieważ nie będzie miał nic do stracenia. Dobrze zaczął, ale z czasem opanowałem sytuację. To dobry zawodnik i z pewnością warto będzie go oglądać w przyszłości.

Lidera rankingu ATP ucieszyła dobra postawa Daniela Evansa, który w środę wyeliminował oznaczonego "siódemką" Chorwata Marina Cilicia. - Dan jest coraz bliżej szczytu swoich możliwości. Po raz pierwszy spotkałem go na meczu Pucharu Davisa dziewięć czy 10 lat temu. Miał reputację zawodnika, który nie pracuje wystarczająco ciężko, ale za każdym razem kiedy z nim trenowałem, to był fantastyczny.

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem

Komentarze (2)
avatar
alhar2
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby kózka nie skakała, to by...