Federer delektuje się rywalizacją z Nadalem

Roger Federer w tym tygodniu powraca na korty po wyleczeniu kontuzji kręgosłupa. Szwajcar jest gotowy na kolejną rywalizację z Rafaelem Nadalem w Indian Wells.

Federer nie wystąpił w żadnym turnieju od czasu porażki z Hiszpanem w finale Australian Open. Szwajcar stwierdził, że jest umotywowany bardziej niż kiedykolwiek po porażce w pięciu setach z Nadalem.

Wicelider światowego rankingu, trzykrotny triumfator imprezy w Indian Wells, z najwyżej rozstawionym Nadalem może się spotkać w finale.

- Uwielbiam grać z nim mecze, szczególnie pięciosetowe, widząc że mogę z nim bez problemu rywalizować fizycznie - powiedział Federer. - On jest największym rywalem, z jakim kiedykolwiek rywalizowałem.

- Naprawdę jestem bardzo umotywowany ponieważ nie mam pewności, czy on może grać dużo lepiej. Nie wiem czy ja mogę grać dużo lepiej niż w tej chwili, a on gra tenis swojego życia.

Federer nie był w stanie wywalczyć swojego 14. tytułu wielkoszlemowego, gdyż w finale Australian Open przegrał po emocjonującej pięciosetówce z Nadalem. Jednak Szwajcar w znacznej mierze był zadowolony ze swojej postawy.

- Pomyślałem, że grałem świetny mecz przez cztery i pół seta - powiedział 27-letni Szwajcar. - Myślę, że pod koniec trochę odpuściłem. On wyglądał na zmęczonego, a ja nie potrafiłem tego wykorzystać.

- Myślę, że grałem znakomicie z głębi kortu, nie serwowałem najlepiej i myślę, że to również kosztowało mnie ten mecz.

- On jest w tej chwili wielkim zawodnikiem - powiedział Federer o leworęcznym Hiszpanie, z którym przegrał trzy ostatnie wielkoszlemowe finały.

- On sprawdza się teraz na wszystkich nawierzchniach i myślę, że to się zaczęło, gdy mnie niesamowicie zbił we French Open (2008). Zapomniał jak to jest przegrywać, a ja przegrałem z nim kilka razy wcześniej.

Federer powiedział, że chce kontynuować pracę z kapitanem szwajcarskiej reprezentacji daviscupowej Severinem Luthim jako tymczasowym trenerem, po tym jak nie powiódł się eksperyment z Darrenem Cahillem.

- Jestem bardzo zadowolony z Severina - stwierdził. - Pracowaliśmy razem przez ostatnie 1,5 roku, więc nic naprawdę się nie zmieniło. Chcę dalej coś robić z tym wspaniałym zespołem, który mam.

Komentarze (0)