Rafael Nadal: Doznałem kontuzji w najgorszym możliwym momencie

PAP/EPA / ROLEX DELA PENA
PAP/EPA / ROLEX DELA PENA

Rafael Nadal doświadczył w tym roku wiele bolesnych momentów, których przyczyną była przede wszystkim kontuzja nadgarstka. Hiszpan nie zamierza się jednak poddawać i chce jak najszybciej wrócić do formy.

W tym artykule dowiesz się o:

Poczatek sezonu 2016 był niezwykle udanym okresem dla Rafaela Nadala, który wygrał turnieje na nawierzchni ziemnej w Monte Carlo i Barcelonie oraz doszedł do półfinału w Madrycie. We wspomnianym czasie pokonał m.in. Andy'ego Murraya, Stana Wawrinkę czy Keia Nishikoriego i wydawało się, że "decima" na paryskich kortach jest nadal możliwa.

W powrocie na właściwe tory przeszkodziła mu jednak kontuzja nadgarstka, przez którą przedwcześnie wycofał się z Rolanda Garrosa i opuścił Wimbledon.

- Nie jestem zadowolony ze swoich tegorocznych występów, ponieważ przez dwa i pół miesiąca byłem kontuzjowany - przyznał Nadal. - Opuściłem bardzo ważne turnieje. Gdy powracasz bez odpowiedniego przygotowania oraz praktyki meczowej i musisz stanąć do walki w kolejnym istotnym wydarzeniu, trudno czuć satysfakcję. Jeśli zapytalibyście mnie, czy byłem zadowolony w okresie pomiędzy turniejem w Indian Wells a Rolandem Garrosem, odpowiedziałbym, że tak. Byłem konkurencyjny w każdych zawodach, w których wziąłem udział i miałem szanse w starciach ze wszystkimi tenisistami. Jest to bardzo ważne.

- W tamtym okresie poziom mojego tenisa był wysoki. Pracowałem bardzo ciężko, wkładałem w to wiele wysiłku. Gdy z rytmu wytrąca cię jednak kontuzja, masz pecha i musisz zaakceptować taki stan rzeczy. Nawet dać z siebie jeszcze więcej. Właśnie to robię. Chcę jak najlepiej ukończyć ten sezon i być w pełni gotowy do kolejnego.

Po raz pierwszy od sezonu 2003 w Top 4 nie ma ani Nadala, ani Rogera Federera. - Jedyną presją, jaką odczuwam, to próba dobrego samopoczucia na korcie i czerpanie radości z tego, co robię. Moim celem jest jak najlepsze zakończenie tego roku. Doznałem bardzo bolesnej kontuzji w najgorszym możliwym momencie sezonu. Nie jest łatwo wrócić, zwłaszcza, gdy po powrocie nadal odczuwasz pewien dyskomfort i ból. Będę się starał pracować tak ciężko, jak robiłem to wczoraj, przedwczoraj i jak czynię to każdego dnia, aby znów prezentować poziom sprzed kontuzji - dodał Hiszpan, który rozpocznie turniej w Szanghaju od spotkania z Viktorem Troickim.

ZOBACZ WIDEO KSW: Materla zwycięża i chce szybkiego powrotu

Komentarze (5)
avatar
RaFanka
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zbierze się synek jeszcze! Młody jest przecież! Agassi miał 33 lata i wygrał AO! Teraz trzeba tylko dbać o optymalne zdrowie. Bo jak widać chęci nie brakuje! A widać po Novaku jak to jest ważne Czytaj całość
avatar
Kamileki
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może wydawać się, że sezon stracony, ale wbrew pozorom Rafa ma o co walczyć. Z większych imprez nie wygrał jedynie tysiączników w Szanghaju, Paryżu i Miami oraz kończącego sezon "mastersa". Trz Czytaj całość
avatar
isabel.05
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jeszcze dużo gry w tym sezonie, Rafael wróci :) 
Seb Glamour
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Vamos Rafa! 
avatar
Marlowe
10.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A co ma za znaczenie dla tego artykułu o Rafie , histeryczne wtrącanie, że nie ma na 4 miejscu rankingu przegranego od 7 lat Matuzalema Federera, który z ostatnich 28 szlemów przegrał 27? Sen Czytaj całość