ATP Toronto: łowca rekordów! Novak Djoković z 30. tytułem Masters 1000

PAP/EPA / WARREN TODA
PAP/EPA / WARREN TODA

Novak Djoković w dwóch setach pokonał Keia Nishikoriego w finale rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Toronto. Dla Serba to czwarty tytuł w imprezie Rogers Cup.

Novak Djoković wrócił na kort w wielkim stylu. W pierwszym występie od sensacyjnej wpadki w Wimbledonie zdobył tytuł. Serb wygrał turniej ATP World Tour Masters 1000 w Toronto, czyniąc to w stylu nie pozostawiającym pola do dyskusji. Na przestrzeni całej imprezy nie stracił seta, a w finale pokonał 6:3, 7:5 Keia Nishikoriego.

W pierwszym secie niedzielnego finału Djoković zdominował Nishikoriego. Lider rankingu ATP był niemal bezbłędny, twardy jak skała w defensywie i skuteczny w ataku. W szóstym gemie wywalczył przełamanie, po czym podwyższył prowadzenie na 5:2. Japończyk walczył, w ósmym gemie obronił piłkę setową, ale w dziewiątym Serb zakończył inauguracyjną odsłonę, w ostatnim punkcie wygrywając fantastyczną wymianę.

Djoković poszedł za ciosem i w drugiej partii błyskawicznie objął prowadzenie 3:1. Ale wówczas przytrafił mu się słabszy moment. Nishikori to wykorzystał i zdobył trzy gemy z rzędu.

Lecz na więcej swojemu rywalowi Serb już nie pozwolił. Znakomicie dysponowany lider rankingu ATP chciał zwyciężyć w dwóch setach, i to mu się udało. A najważniejszy w powodzeniu tej misji okazał się 11. gem, w którym przy break poincie dla Djokovicia Nishikori posłał bekhend w aut.

Po chwili tenisista z Belgradu zakończył cały pojedynek za trzecią piłką meczową.

Zwyciężając, Djoković po raz czwarty wygrał turniej Rogers Cup (poprzednio w latach 2007 i 2011-12). Serb zdobył także 30. w karierze tytuł rangi ATP World Tour Masters 1000. Tym samym został pierwszym tenisistą w historii z taką liczbą triumfów w zmaganiach złotej serii. Łącznie ma w dorobku 66 mistrzostw głównego cyklu, w tym siedem wywalczonych w obecnym sezonie.

Nishikori natomiast poniósł ósmą porażkę w 19. finale w karierze. Japończyk wciąż musi czekać na debiutancki tytuł rangi ATP World Tour Masters 1000. W niedzielę przegrał swój trzeci finał imprezy "1000".

W zmaganiach gry podwójnej najlepsi okazali się Ivan Dodig i Marcelo Melo, którzy w przerwanym przez deszcz finale pokonali 6:4, 6:4 parę Jamie Murray / Bruno Soares. Dla chorwacko-brazylijskiego duetu to piąty deblowy tytuł w głównym cyklu, w tym trzeci rangi ATP World Tour Masters 1000.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,089 mln dolarów
niedziela, 31 lipca

finał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Kei Nishikori (Japonia, 3) 6:3, 7:5

finał gry podwójnej:

Ivan Dodig (Chorwacja, 3) / Marcelo Melo (Brazylia, 3) - Jamie Murray (Wielka Brytania, 2) / Bruno Soares (Brazylia, 2) 6:4, 6:4

ZOBACZ WIDEO Wszystkie siły na igrzyska, czyli bezpieczeństwo w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (59)
avatar
Kike
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Heh jaki cyrk.. 
avatar
Marlowe
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skromnie przypomnę,że w związku z nieoficjalnym zakończeniem przez przegranego od 7 lat Federera, tenisiści nadal grają i chyba nadal liczony jest ranking ATP. ???Po raz pierwszy brakło wiadom Czytaj całość
avatar
Marlowe
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa, brawa, wielkie brawa dla prawdziwego wirtuoza tenisa, który gra najpiękniejszy tenis, najbardziej widowiskowy w rozgrywkach ATP. Nole to geniusz i artysta tenisowej techniki, Kei to zaś Czytaj całość
Hardcourt
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa dla Novaka, po prostu maszyna stworzona do zwyciężania :). Widowisko może i dobre ale zawiodłem się na Keiu. Ich mecz z Rzymu stał na dużo lepszym poziomie bodaj pod każdym względem. 
avatar
Kike
1.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
te mecze są tak nudne, że człowiek tylko chce by się jak najszybciej skończyło...