Samantha Stosur (WTA 14) po raz drugi gra w Waszyngtonie. W ubiegłym roku doszła do półfinału, w którym przegrała z późniejszą zwyciężczynią Sloane Stephens. Tym razem na początek Australijka pokonała 6:3, 6:0 Ałłę Kudriawcewą (WTA 165). O wyniku I seta zadecydowało jedno przełamanie, jakie mistrzyni US Open 2011 uzyskała na 5:3. Od stanu 3:3 zdobyła dziewięć gemów z rzędu.
W trwającym 57 minut spotkaniu 32-latka z Gold Coast popełniła osiem podwójnych błędów, ale miała też taką samą liczbę asów. Przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 30 z 33 punktów. Ani razu nie była zagrożona stratą serwisu. Australijka wykorzystała cztery z siedmiu break pointów.
W II rundzie rywalką Stosur będzie Karolina Woźniacka (WTA 58), która rozbiła 6:1, 6:1 Hiroko Kuwatę (WTA 154). Dunka obroniła trzy break pointy, a sama wykorzystała pięć z sześciu szans na przełamanie. Była numer jeden kobiecych rozgrywek ostatni ćwierćfinał osiągnęła na przełomie lutego i marca w Monterrey. Nie rozegrała ani jednego meczu na kortach ziemnych, bo pauzowała z powodu kontuzji kostki. Po Wimbledonie (w I rundzie przegrała ze Swietłaną Kuzniecową) wypadła z Top 50 rankingu po raz pierwszy od lutego 2008 roku.
ZOBACZ WIDEO Ogłoszenie kadry Polski na igrzyska w Rio (konferencja) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Woźniacka wygrała sześć z 10 dotychczasowych meczów ze Stosur. W II rundzie turnieju w Waszyngtonie dojdzie do konfrontacji dwóch tenisistek, które w wielkoszlemowych imprezach najlepiej wypadły w US Open. Australijka w 2011 roku w Nowym Jorku zdobyła swój największy tytuł. Dunka na Flushing Meadows dwa razy doszła do finału (2009, 2014).
Julia Putincewa (WTA 45) pokonała 7:5, 7:5 Warwarę Flink (WTA 412). Jedyne przełamanie w I secie nastąpiło w 12. gemie. W II partii Kazaszka wróciła z 3:5. Przy 4:5 obroniła trzy piłki setowe. W trwającym dwie godziny i cztery minuty spotkaniu 19-letnia Rosjanka zdobyła tylko siedem z 21 punktów przy swoim drugim podaniu i wykorzystała jedną z dziewięciu okazji na przełamanie.
W II rundzie Putincewa zagra Usue Arconadą (WTA 620), która w starciu dwóch dzikich kart zwyciężyła 7:6(3), 6:4 Francoise Abandę (WTA 274). W I secie miała miejsce huśtawka nastrojów. Amerykanka prowadziła 5:3, ale zmarnowała trzy piłki setowe i po chwili przegrywała 5:6. Odparła cztery setbole, z czego trzy przy 5:6 i 0-40, i była górą w tie breaku. W II partii od 4:1 straciła trzy gemy, ale w dwóch kolejnych oddała rywalce tylko jeden punkt. W ciągu 94 minut 17-letnia Arconada cztery razy dała się przełamać, a sama wykorzystała pięć z ośmiu break pointów.
Yanina Wickmayer (WTA 44) wróciła z 2:4 w I secie i pokonała 7:5, 6:4 Madison Brengle (WTA 55). W trwającym 1,5 godziny spotkaniu Belgijka zaserwowała dziewięć asów, zdobyła 32 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z 11 break pointów. Kolejną jej przeciwniczką będzie Shuai Zhang (WTA 62), która w starciu ze swoją rodaczką Lin Zhu (WTA 151) przegrywała 1:3 w I i 0:3 w II secie, aby ostatecznie zwyciężyć 7:5, 6:4.
Citi Open, Waszyngton (USA)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 18 lipca
I runda gry pojedynczej:
Samantha Stosur (Australia, 1) - Ałła Kudriawcewa (Rosja, Q) 6:3, 6:0
Julia Putincewa (Kazachstan, 6) - Warwara Flink (Rosja, Q) 7:5, 7:5
Yanina Wickmayer (Belgia, 7) - Madison Brengle (USA) 7:5, 6:4
Karolina Woźniacka (Dania) - Hiroko Kuwata (Japonia, LL) 6:1, 6:1
Shuai Zhang (Chiny) - Lin Zhu (Chiny, Q) 7:5, 6:4
Jessica Pegula (USA, WC) - Aleksandra Woźniak (Kanada) 6:2, 6:2
Usue Maitane Arconada (USA, WC) - Francoise Abanda (Kanada, WC) 7:6(3), 6:4
Kto awansuje do ćwierćfinału turnieju WTA w Waszyngtonie? 
