Roland Garros: Serena Williams w IV rundzie po emocjonującym spektaklu z Kristiną Mladenović

PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON
PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON

Amerykanka Serena Williams pokonała Francuzkę Kristinę Mladenović po emocjonującym widowisku i zameldowała się w IV rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Serena Williams i Kristina Mladenović (WTA 30) zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy. W III rundzie Rolanda Garrosa Francuzka stawiła liderce rankingu zażarty opór. Amerykanka przełamała reprezentantkę gospodarzy tylko raz i zwyciężyła 6:4, 7:6(10). Williams to trzykrotna triumfatorka Rolanda Garrosa (2002, 2013 i 2015). Mladenović swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał osiągnęła w ubiegłorocznym US Open.

W drugim gemie I seta Mladenović od 0-30 zdobyła cztery punkty, popisując się krosem bekhendowym i dwoma wygrywającymi serwisami. Głęboki return wymuszający błąd dał Francuzce okazję na 2:1. Liderka rankingu obroniła się ostrym krosem forhendowym. W trzecim i piątym gemie zawodniczki rozegrały po 12 punktów, ale Amerykanka nie dała sobie odebrać podania. W dziewiątym gemie Williams odparła dwa break pointy wygrywającymi serwisami, a przy trzecim Mladenović wpakowała return w siatkę. Liderka rankingu zaserwowała dwa asy i prowadziła 5:4. Pewny forhend w odpowiedzi na dropszota rywalki dał jej trzy piłki setowe w 10. gemie. Dwie Francuzka obroniła, ale przy trzeciej wyrzuciła forhend.

W czwartym gemie II seta Mladenović wróciła z 0-40 korzystając z dwóch nieudanych returnów rywalki. Williams miała cztery break pointy na 4:2, ale dwa zmarnowała prostymi błędami, a dwa w świetny sposób obroniła Francuzka (forhend po linii, kombinacja dropszota i krosa bekhendowego). Amerykanka miała okazję na 5:3, ale reprezentantka gospodarzy posłała efektowny forhend. Zawodniczki dociągnęły do tie breaka i w tym momencie mecz został przerwany z powodu ulewnego deszczu.

ZOBACZ WIDEO Soft tenis, czyli Polak też potrafi (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Po kilkugodzinnej przerwie, po burzy, która spowodowała awarię prądu na kortach Rolanda Garrosa, pojedynki zostały wznowione. W emocjonującym tie breaku Mladenović prowadziła 5-2, ale nie udało się jej odebrać seta liderce rankingu. Ambitna Francuzka obroniła cztery piłki meczowe, sama miała jednego setbola. Spotkanie dobiegło końca, gdy reprezentantka gospodarzy zepsuła forhend.

W stojącym na wysokim poziomie spotkaniu Mladenović nie raz i nie dwa zaskoczyła rywalkę dropszotami, grała kombinacyjny tenis, zmieniała kierunki i rotację. Była równorzędną rywalką dla liderki rankingu. Bardzo dobrze grała w trudnych momentach, obroniła 11 z 12 break pointów. Francuzce jednak ani razu nie udało się przełamać Williams, a miała ku temu cztery okazje. Obie tenisistki posłały po 27 kończących uderzeń. Reprezentantce gospodarzy naliczono 35 niewymuszonych błędów (siedem podwójnych), a Amerykance naliczono ich 31.

Elina Switolina (WTA 20) pokonała 6:4, 6:4 Anę Ivanović (WTA 16). W drugim secie mistrzyni Rolanda Garrosa 2008 z 1:4 wyrównała na 4:4, ale w dwóch kolejnych gemach straciła łącznie trzy punkty. Serbka zaserwowała cztery asy, ale aż siedem razy oddała własne podanie. Zanotowano jej 27 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów. Ukraince naliczono 21 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek.

Zawodniczkę z Charkowa dzieli już tylko jeden wygrany mecz od powtórzenia rezultatu sprzed roku. Switolina odniosła pierwsze zwycięstwo nad Ivanović, a było to ósme spotkanie tych tenisistek. Przed rokiem zmierzyły się w Paryżu w ćwierćfinale i Serbka wygrała 6:3, 6:2. W IV rundzie Ukrainka zmierzy się z Sereną Williams, której urwała jednego seta w trzech wcześniejszych spotkaniach.

Carla Suarez (WTA 14) wygrała 6:4, 3:6, 6:1 z półfinalistką Rolanda Garrosa 2009 Dominiką Cibulkovą (WTA 25). Tenisistki miały łącznie 35 break pointów - Hiszpanka wykorzystała siedem z 20, a Słowaczka pięć z 15. Obie popełniły po 48 niewymuszonych błędów. Suarez zanotowała o cztery kończące uderzenia więcej (34-40). O trzeci ćwierćfinał w Paryżu (po 2008 i 2014 roku) zmierzy się z Julią Putincewą (WTA 60), która rozbiła 6:1, 6:1 Karin Knapp (WTA 118). Kazaszka po raz pierwszy w karierze zagra w IV rundzie wielkoszlemowej imprezy. Półfinalistka imprezy z ubiegłego sezonu Timea Bacsinszky (WTA 9) wygrała 6:4, 6:2 z Pauline Parmentier (WTA 88). Szwajcarka wykorzystała pięć z siedmiu break pointów.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 12,032 mln euro
sobota, 28 maja

III runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Kristina Mladenović (Francja, 26) 6:4, 7:6(10)
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 8) - Pauline Parmentier (Francja) 6:4, 6:2
Carla Suarez (Hiszpania, 12) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 22) 6:4, 3:6, 6:1
Elina Switolina (Ukraina, 18) - Ana Ivanović (Serbia, 14) 6:4, 6:4
Julia Putincewa (Kazachstan) - Karin Knapp (Włochy) 6:1, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (8)
Direk
29.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kiki zawsze gra swój najlepszy tenis w RG a tu miała pecha że trafiła na królową. Z każdą inną bylaby w stanie wygrać i zmierzyć się dopiero w finale z Sereną. Szkoda dziewczyny ale ona ten tur Czytaj całość
avatar
Marlowe
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
294 zwycięstwa w szlemie i 294 tygodnie liderowania niepodważalnej G.O.A.T tenisa,KRÓLOWEJ TECHNIKI i legendy sportu 35 letniej Sereny WILLIAMS.To, co pokazała w spotkaniu z Francuzka Mladenovi Czytaj całość
avatar
RafaCaro
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Krysia postawiłaś trudne warunki Serenie. 
avatar
Miśqu
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Myślę, że jak zwykle zadecydował ranking. Ta jedynka z przodu nazwiska paraliżuje większość przeciwniczek. 
crushme
28.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Emocjonujące tyle tylko że taja nie można było obejrzeć gdyż w Paryżu pierwszy raz burze mieli od wynalezienia prądu ;)
No szkoda i co więcej powiedzieć po takiej szansie przynajmniej na seta i
Czytaj całość