Caroline Garcia o meczu z Agnieszką Radwańską: Moja gra nie sprawiała jej kłopotu

Mimo żywiołowego dopingu publiczności, Caroline Garcia przegrała 2:6, 4:6 z Agnieszką Radwańską w II rundzie Roland Garros 2016. - Jestem rozczarowana. Kibice wierzyli we mnie bardziej niż ja sama w siebie - stwierdziła Francuzka.

- Jest mi przykro, bo nie byłam w stanie grać tak, jak powinnam. Wprawdzie zagrałam kilka dobrych uderzeń, ale przez większość meczu nie prezentowałem swojego tenisa. Chciałam, ale się nie udawało - mówiła Caroline Garcia na konferencji prasowej.

Mecz II rundy Roland Garros 2016 był dla Francuzki czwartą konfrontacją z Agnieszką Radwańską. Przegrała po raz trzeci. - Mecze, które rozegrałam z nią w przeszłości, zawsze były bardzo wyrównane. Ten też taki był. Jednak moja gra nie sprawiała jej kłopotu, choć były momenty, kiedy ona nie była spokojna - oceniła.

Najlepszym okresem gry Garcii w środowym pojedynku była końcówka. Wówczas reprezentantka gospodarzy ze stanu 2:4 w drugim secie doprowadziła 4:4, w dziewiątym gemie obroniła piłkę meczową i wywalczyła przełamanie, ale w dziesiątym oddała serwis i musiała pogodzić się z porażką.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Wiem, że mogę grać lepiej. Jestem rozczarowana, choć przeżyłam wspaniałe chwile. Fani bardzo mnie wspierali. Pomogli mi wrócić do gry, kiedy myślałam, że już jest po meczu. Wydaje mi się, że kibice wierzyli we mnie bardziej niż ja sama w siebie - dodała tenisistka z Lyonu.

Dla Garcii był to szósty występ w głównej drabince Rolanda Garrosa i po raz szósty nie udało się jej przejść bariery II rundy. Radwańska natomiast w piątek zagra w 1/16 finału z Barborą Strycovą.