Simona Halep (WTA 7) to jedyna rozstawiona tenisistka, która doszła do ćwierćfinału obfitującej w niespodzianki madryckiej imprezy. W walce o półfinał Rumunka pokonała 6:3, 0:6, 6:1 swoją rodaczkę Irinę-Camelia Begu (WTA 34). W trwającym 96 minut spotkaniu była wiceliderka rankingu wykorzystała cztery z 12 break pointów. Naliczono jej 17 kończących uderzeń i 27 niewymuszonych błędów. Begu miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek. Halep podwyższyła na 4-0 bilans spotkań z rodaczką, w trzech poprzednich nie straciła seta.
To historyczny tydzień dla Rumunii. Aż cztery tenisistki z tego państwa doszły do ćwierćfinału turnieju rangi Premier Mandatory. - To wielka rzecz dla naszego małego kraju. Cztery dziewczyny w ćwierćfinale tak wielkiej imprezy bardzo dużo dla nas oznacza. Jestem w półfinale. Może jeszcze dwie z nas awansują - cieszyła się Halep po meczu z Begu. - To nie był mój najlepszy dzień. Jednak skoro wygrałam to znaczy, że pokazałam dobry tenis. Patrzę na to pozytywnie, nawet jeśli tak łatwo oddałam drugiego seta. Cieszę się, że byłam w stanie kontrolować swoją grę do samego końca - dodała rakieta numer jeden Rumunii, która powalczy o drugi finał w Madrycie (2014). Begu w ćwierćfinale imprezy zagrała drugi rok z rzędu.
W półfinale nie zagra Sorana Cirstea (WTA 127), która po bardzo dobrym widowisku uległa 6:4, 3:6, 3:6 Dominice Cibulkovej (WTA 38). Słowaczka wykorzystała pięć z 10 break pointów i zdobyła o pięć punktów więcej od rywalki (91-86). W ciągu dwóch godzin i pięciu minut 26-latka z Bratysławy posłała 36 kończących i popełniła 25 niewymuszonych błędów. Rumunce zanotowano 28 piłek wygranych bezpośrednio i 19 pomyłek. Cibulkova podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Cirsteą. Słowaczka osiągnęła czwarty półfinał w sezonie (po Hobart, Acapulco i Katowicach) i w poniedziałek wróci do czołowej "30". Rumunka sezon rozpoczęła jako 243. rakieta globu, a w najnowszym notowaniu rankingu znajdzie się w Top 100 po raz pierwszy od początku 2015 roku.
ZOBACZ WIDEO Radwańska - Cibulkova: Wyśmienita obrona Polki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Kolejną rywalką Cibulkovej będzie Louisa Chirico (WTA 130), która wygrała 7:6(1), 6:2 z Darią Gawriłową (WTA 39). Amerykanka obroniła pięć break pointów, a sama wykorzystała dwie z siedmiu szans na przełamanie. Posłała 27 kończących uderzeń i zrobiła 22 niewymuszone błędy. Australijce naliczono 23 piłki wygrane bezpośrednio i 29 pomyłek. 19-letnia Chirico w poniedziałek zadebiutuje w Top 100 rankingu.
W ostatnim ćwierćfinale doszło do konfrontacji Samanthy Stosur z rumuńską kwalifikantką Patricią Marią Tig. Lepsza okazała się Australijka, która w półfinale będzie rywalką Halep.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 5,3 mln euro
czwartek, 5 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Simona Halep (Rumunia, 6) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:3, 0:6, 6:1
Dominika Cibulkova (Słowacja) - Sorana Cirstea (Rumunia, WC) 4:6, 6:3, 6:3
Louisa Chirico (USA, Q) - Daria Gawriłowa (Australia) 7:6(1), 6:2
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Ten sport robi furorę w Hiszpanii. Połączenie tenisa i squasha
Mocno trzymam żeby jak najszybciej awansowała i nie musiała sie męczyć w kwali. Choćby Czytaj całość
Nareszcie od dłuższego czasu coś jej wychodzi :))