WTA Madryt: Sorana Cirstea i Laura Siegemund zmierzą się o ćwierćfinał

Rumunka Sorana Cirstea pokonała reprezentantkę Czarnogóry Dankę Kovinić i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach ziemnych w Madrycie.

Sorana Cirstea (WTA 127) w poprzednich latach walczyła z kontuzjami i rok 2016 rozpoczęła jako 243. rakieta globu. Wystąpiła w kilku turniejach ITF (tytuł, finał i dwa półfinały). W głównym cyklu pokazała się w Rio de Janeiro, gdzie doszła do półfinału. W II rundzie Mutua Madrid Open Rumunka pokonała 6:3, 7:5 Dankę Kovinić (WTA 52), a mecz zakończył się już po północy. Cirstea w Madrycie gra po raz szósty. W pięciu poprzednich startach wygrała łącznie dwa mecze. Rumunka po raz drugi w sezonie okazała się lepsza od reprezentantki Czarnogóry. W ćwierćfinale w Rio de Janeiro wygrała 6:1, 6:2.

W drugim gemie pierwszego seta Kovinić oddała podanie wyrzucając forhend. Cirstea zaliczyła przełamanie na 4:0. Reprezentantka Czarnogóry ruszyła w pogoń i z 0:5 zbliżyła się na 3:5 po obronie dwóch piłek setowych. Gem serwisowy do zera pozwolił Rumunce zamknąć seta.

Przy 1:1 w drugim secie Kovinić oddała podanie podwójnym błędem. Cirstea prowadziła 3:1, ale przy break poincie dla rywalki wyrzuciła bekhend i na tablicy pojawił się remis 3:3. Krosem forhendowym Rumunka zaliczyła przełamanie do zera na 5:4. W 10. gemie Kovinić obroniła piłkę meczową forhendem po linii i ostrym krosem wymuszającym błąd wyrównała na 5:5. Po chwili reprezentantka Czarnogóry oddała podanie podwójnym błędem. W 12. gemie Cirstea od 0-30 zdobyła cztery punkty. Mecz dobiegł końca, gdy Kovinić wyrzuciła forhend.

W trwającym 78 minut meczu Cirstea wykorzystała pięć z 12 break pointów. Naliczono jej 22 kończące uderzenia i 13 niewymuszonych błędów. Kovinić miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i 26 pomyłek. Jeśli Rumunka, była 21. rakieta globu, przejdzie w Madrycie jeszcze jedną rundę, wróci do Top 100 rankingu.

O ćwierćfinał Cirstea zagra z rewelacją ostatnich tygodni Laura Siegemund (WTA 44), która pokonała 6:2, 3:6, 6:3 Mirjanę Lucić-Baroni (WTA 74). W ciągu dwóch godzin i pięciu minut Niemka wykorzystała siedem z 17 break pointów. Mecz zakończyła z dorobkiem 19 kończących uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Chorwatce zanotowano 21 piłek wygranych bezpośrednio i 48 pomyłek. Siegemund w kwietniu osiągnęła ćwierćfinał w Charleston i finał w Stuttgarcie, co pozwoliło jej zadebiutować w Top 50 rankingu. Niemka po raz pierwszy zmierzy się z Cirsteą.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 5,3 mln euro
wtorek, 3 maja

II runda gry pojedynczej
:

Sorana Cirstea (Rumunia, WC) - Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:3, 7:5
Laura Siegemund (Niemcy, Q) - Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja, Q) 6:2, 3:6, 6:3

Komentarze (1)
crushme
4.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie nawet Sorana z Laurą,...hmm podoba misie i może być atrakcyjnie :)
coś innego niż Garbisie lub Kerberki i Agi ;)
Cirstea nieźle zagrała z Danką