Z trzech tenisistek, które w przeszłości grały w finale zawodów Mutua Madrid Open, dwie awansowały w niedzielę do II rundy. Ze swojego występu może być zadowolona Simona Halep, która tylko raz dała się zaskoczyć Misaki Doi. Japonka odrobiła stratę breaka w drugim secie, ale w sumie dała się przełamać aż sześciokrotnie. Halep, finalistka z 2014 roku, spotka się we wtorek z Karin Knapp, która powróciła ze stanu 0-1 w setach w pojedynku z Margaritą Gasparian.
W II rundzie madryckiego turnieju pewnie zameldowała się również finalistka z lat 2011-2012, Wiktoria Azarenka. Białorusinka nie ukrywa, że chce odnieść na mączce dobre wyniki, by kontynuować marsz w górę światowego rankingu. Tenisistka z Mińska była niepokonana w Indian Wells oraz Miami i w niedzielę wygrała pierwszy mecz w hiszpańskiej stolicy. Jej ofiarą została Laura Robson, która dopiero co powróciła do głównego cyklu po wielomiesięcznej nieobecności. Azarenka triumfowała 6:4, 6:2 i już w poniedziałek powalczy o 1/8 finału z Alize Cornet.
Porażki na etapie I rundy doznała zeszłoroczna finalistka, Swietłana Kuzniecowa. Rosjanka potrafi znakomicie grać na mączce, ale w niedzielę nie znalazła sposobu na rewelację imprezy w Stuttgarcie, Laurę Siegemund. Niemka, która udanie przeszła w Madrycie dwustopniowe eliminacje, pokonała dwukrotną mistrzynię wielkoszlemową 6:0, 3:6, 6:3, dzięki czemu spotka się w dalszej fazie z doświadczoną Chorwatką Mirjaną Lucić-Baroni.
Timea Bacsinszky, która w sobotę sięgnęła po tytuł w Rabacie, stoczyła w niedzielę zacięty, ale zwycięski bój z Andreą Petković. W trzech setach wygrała swój mecz z utalentowaną Kateriną Siniakovą oznaczona "14" Ana Ivanović. Zaledwie cztery gemy straciła Samantha Stosur, która odprawiła grającą z dziką kartą Sarę Sorribes. Ze zwycięstwa cieszyła się również Irina-Camelia Begu, bowiem w trzech partiach wyeliminowała Eugenie Bouchard.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 5,3 mln euro
niedziela, 1 maja
I runda gry pojedynczej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) - Laura Robson (Wielka Brytania) 6:4, 6:2
Simona Halep (Rumunia, 6) - Misaki Doi (Japonia) 6:0, 6:3
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 10) - Andrea Petković (Niemcy) 6:4, 2:6, 6:3
Ana Ivanović (Serbia, 14) - Katerina Siniakova (Czechy, Q) 6:3, 3:6, 6:4
Laura Siegemund (Niemcy, Q) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 9) 6:0, 3:6, 6:3
Caroline Garcia (Francja) - Johanna Konta (Wielka Brytania) 6:4, 2:1 i krecz
Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja, Q) - Kristina Mladenović (Francja) 6:2, 6:3
Karin Knapp (Włochy) - Margarita Gasparian (Rosja) 4:6, 6:3, 6:2
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:4, 3:6, 6:4
Samantha Stosur (Australia) - Sara Sorribes (Hiszpania, WC) 6:1, 6:3
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Historia tego sportu jest zaskakująca. Wszystko zaczęło się od księcia
na Instagramie 
na Facebooku 
