Rozstawiony z numerem pierwszym Blake wygrał ze swoim rodakiem Robertem Kendrickem 7:5 7:5. Swoje spotkanie rozgrywał na raty - rozpoczął je we wtorek, a zakończył dopiero w środowej sesji wieczornej. Amerykanin ma szansę zostać pierwszym w historii turnieju najwyżej rozstawionym tenisistą, który wygra cała imprezę, gdyż nikomu do tej pory ta sztuka się nie udała. Kolejną przeszkodą w jego marszu po tytuł będzie Chilijczyk Paul Capdeville.
Swoje mecze wygrywali także pozostali rozstawieni reprezentanci gospodarzy: Sam Querrey, Vincent Spadea oraz Mardy Fish. Querrey (nr 3), mający blisko 200 cm wzrostu, łatwo poradził sobie z Jurim Szukinem 6:1 6:4. Problemów z awansem nie miał także Spadea (nr 6), który zwyciężył Niemca Gremelmayra 6:3 6:4. Było to już trzecie zwycięstwo Amerykanina w konfrontacji z niemieckim zawodnikiem w tym roku.
Dużą cierpliwością wykazał się rozstawiony z numerem ósmym Mardy Fish, gdyż z powodu deszczu większość dnia przesiedział w szatni, czekając na poprawę pogody. Zapytany o niedogodności z tym związane odpowiedział: -Siedzenie i czekanie przez sześć godzin nie jest łatwe, ale mam 26 lat więc poradzę sobie z tym. Ostatecznie wygrał mecz z Marco Crugnolą 6:1 7:5.
Spotkanie odbywało się przy silnym wietrze co wyraźnie przeszkadzało zawodnikom: - Wiatr wiał w różnych kierunkach i sprawił, że serwowanie stało się bardzo trudne. Mój rywal pochodzi z Włoch, więc pewnie nigdy wcześniej nie grał przy takim wietrze - stwierdził Fish, którego rodzina mieszka na Florydzie. W drugiej rundzie zagra z Hiszpanem Ivanem Navarro.
Z turniejem pożegnał się natomiast Florian Mayer (nr 5), znany doskonale polskiej publiczności z występów w turnieju w Sopocie. Niemiec podczas meczu z Japończykiem Nishikori zmagał się z kontuzją nogi, która okazała się na tyle poważna, że musiał poddać mecz przy stanie 0:6 3:4.
Prognozy pogody na kolejne dni nie są zbyt optymistyczne - ma być mokro i wietrznie. Miejmy nadzieję, że tym razem się one nie sprawdzą.
Wyniki meczów pierwszej rundy:
Mardy Fish (USA, 8) - Marco Crugnola (Włochy, Q) 6:1 7:5
Max Mirny (Białoruś, LL) - Luka Gregorc (Słowacja, Q) 7:6(5) 6:2
James Blake (USA, 1) - Robert Kendrick (USA) 7:5 7:5
Vincent Spadea (USA, 6) - Denis Gremelmayr (Niemcy) 6:3 6:4
Sam Querrey (USA, 3) - Juri Szukin (Rosja) 6:1 6:4
Kei Nishikori (Japonia, Q) - Florian Mayer (Niemcy, 5) 6:0 4:3 (krecz)
Amer Delic (USA, Q) - Donald Young (USA) 7:6(7) 6:3