Parę dni temu Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wydała specjalny komunikat, w którym podała ważne informacje odnośnie sposobu karania sportowców stosujących meldionum. Jeśli dany zawodnik przyzna się do zażywania tego środka w celu poprawy wydolności organizmu lub znajdzie się dowód na jego bezpośrednie stosowanie, to będzie podlegał karze.
Zażycie tego środka wcale nie musi oznaczać dyskwalifikacji. Zawartość poniżej 1 mikrograma w próbce sportowca pobranej przed 1 marca jest dopuszczalnym wskaźnikiem. Jeżeli przed 1 marca zawartość wynosiła od 1 do 15 mikrogramów (albo poniżej 1 mikrograma po 1 marca), nadal będzie prowadzone postępowanie, a decyzja o ewentualnej dyskwalifikacji należy do poszczególnych federacji.
Maria Szarapowa może więc uniknąć dyskwalifikacji i przystąpić do walki o medale igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Wszystko zależy od ilości wykrytego w jej organizmie meldonium. Jak na razie ani WADA, ani światowe media nie podały takiej informacji. Przesłuchanie rosyjskiej tenisistki jeszcze się nie odbyło, dlatego w wyniku tymczasowego zawieszenia ze strony Międzynarodowej Federacji Tenisowej nie powinna ona zagrać w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie.
Głos w sprawie komunikatu WADA zabrał prawnik Szarapowej, John Haggerty. - Fakt, że WADA została zmuszona do wydania tego niezwykłego oświadczenia, jest kolejnym dowodem na to, jak źle potraktowano kwestię meldonium w 2015 roku. Wielu sportowców miało pozytywne wyniki testu tylko dlatego, że stosowało ten środek legalnie. Informacja WADA jest wynikiem licznych pytań, jakie pojawiły się w ostatnich tygodniach. Gdyby komunikat ten został szeroko rozprowadzony w 2015 roku, to z pewnością uczyniłby wielką różnicę w życiu wielu sportowców.
Zobacz wideo: Agnieszka Radwańska: Do Rio po medal, a nie po wirusa
{"id":"","title":""}
MARIA WSZYSCY CZEKAMY NA TWÓJ POWRÓT, OGNIA ŚLICZNOTKO ;**
MARIA WSZYSCY CZEKAMY NA TWÓJ POWRÓT, OGNIA ŚLICZNOTKO ;**
MARIA WSZYSCY Czytaj całość