Australian Open: Sensacyjna klęska Simony Halep z chińską kwalifikantką!

East News / Simona Halep
East News / Simona Halep

Rumunka Simona Halep przegrała z Chinką Shuai Zhang w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open rozgrywanego w Melbourne.

Simona Halep (WTA 2) przeżyła drugie w swojej karierze upokorzenie w I rundzie wielkoszlemowej imprezy, odkąd jest czołową rakietą świata. W ubiegłym sezonie z Wimbledonu wyeliminowała ją Jana Cepelova, klasyfikowana wtedy na 106. miejscu w rankingu. We wtorek w Australian Open Rumunka przegrała 4:6, 3:6 z Shuai Zhang (WTA 133). Dla Chinki to 15. występ w wielkoszlemowych imprezach i wygrała dopiero pierwszy mecz.

W drugim gemie pierwszego seta Zhang uzyskała przełamanie do zera za pomocą czterech kończących forhendów. Po chwili wróciła z 0-40 (w sumie odparła cztery break pointy), a następnie bekhend oraz kolejne dwa forhendy pozwoliły jej podwyższyć na 4:0. Efektownym bekhendem po linii Halep odebrała rywalce podanie w piątym gemie. Rumunka miała trzy okazje, by odrobić straty, ale brawurowej Zhang nie zadrżała ręka i zamiast 4:3 było 5:2. W dziewiątym gemie Zhang nie wykorzystała piłki meczowej (wiceliderka rankingu wymusiła na niej błąd drajw wolejem) i oddała podanie pakując bekhend w siatkę. To jednak nie zgasiło ducha walki Chinki. Cztery znakomite piłki (forhend, bekhend, wolej oraz kombinacja głębokiego returnu i odwrotnego krosa forhendowego) pozwoliły jej zakończyć seta.

Halep wzmocniła tempo uderzeń i w trzecim gemie drugiego seta uzyskała przełamanie. Rumunka miała dwa break pointy na 4:1, ale Zhang obroniła się szczęśliwym wolejem (po taśmie) i forhendem wymuszającym błąd. Efektownym bekhendem po linii Chinka wyrównała na 3:3. Następnie poszła za ciosem i w ósmym gemie popisała się forhendem oraz wspaniałym returnem. Halep podanie oddała pakując forhend w siatkę. Wynik meczu na 6:4, 6:3 Zhang ustaliła genialnym forhendem po linii.

W trwającym 78 minut spotkaniu Zhang posłała 31 kończących uderzeń i popełniła 24 niewymuszone błędy. Halep miała 100 proc. skuteczność przy siatce (sześć z sześciu), ale pięć razy oddała własne podanie miała ujemny bilans piłek wygranych bezpośrednio do pomyłek (11-17). Wykorzystała tylko trzy z 12 break pointów, a przy swoim drugim serwisie Rumunka wywalczyła zaledwie cztery z 13 punktów. Zhang przy siatce zgarnęła 10 z 12 punktów.

Statystyki meczu Shuai Zhang - Simona Halep
Statystyki meczu Shuai Zhang - Simona Halep

Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W 2011 roku Halep rozbiła Zhang 6:1, 6:1 w I rundzie turnieju w Indian Wells. W czwartek Chinka zmierzy się z Alize Cornet (WTA 33), która oddała jednego gema Bojanie Jovanovski (WTA 84). Serbka trzy lata temu zanotowała w Melbourne swój życiowy rezultat w wielkoszlemowych imprezach (IV runda), ale to wydaje się już być odległym wspomnieniem. W trwającym 48 minut spotkaniu z Francuzką 24-latka z Belgradu zmarnowała cztery break pointy i popełniła 24 niewymuszone błędy przy ośmiu kończących uderzeniach. Cornet miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 12 pomyłek.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 15 mln dolarów australijskich
wtorek, 19 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Shuai Zhang (Chiny, Q) - Simona Halep (Rumunia, 2) 6:4, 6:3
Alize Cornet (Francja) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:1, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Losowanie Pucharu Polski już 20 stycznia w studiu WP SportoweFakty

Komentarze (56)
avatar
Love Wimbledon
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Simona grała koszmarnie. Co się z tą dziewczyną dzieję? Okopana za linią końcową jak Radwańska w najgorszych dniach... 
avatar
Ksawery Darnowski
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To oznacza, tyle że Halep traci mnóstwo punktów i
może zostać za dwa tygodnie wyprzedzona w rankingu przez Muguruzę i/lub Radwańską. 
avatar
Bolesław Żeleszkiewicz
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie były typy? Może opłacało się przegrać? Finansowo chociaż w to wątpię. Pech i to wielki. 
omi5
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmm o Alison to bym przed meczem nie myślał że da sie odwieść na rowerku nawet Serenie. Ale Vika... no tak niebezpiecznie poważnie zagrała :) 
avatar
bezet
19.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odpowiadam zbiorczo. Aga by z tą Chinką nie odpadła w szlemie.