Tuż po tym, jak stołkowa ogłosiła koniec pojedynku, Andrea Petković podeszła do krzesełka Eugenie Bouchard, by dowiedzieć się co się stało. - Odpowiedziała, że zakręciło jej się w głowie i nagle poczuła się oszołomiona. Wytłumaczyła, że te zawroty pojawiają się przy każdym większym wysiłku fizycznym - powiedziała Niemka.
Kanadyjka podczas US Open w szatni po jednym z pojedynków poślizgnęła się i uderzyła głową w szafkę. Tenisistce natychmiast została udzielona pomoc medyczna, jednak uraz okazał się na tyle poważny, że 21-latka z Montrealu musiała wycofać się z nowojorskiego turnieju. Zrezygnowała także z udziału w zawodach w Wuhanie, które odbyły się w zeszłym tygodniu.
- To naprawdę pech, że zdarzyło jej się to kiedy powracała do swojej najlepszej dyspozycji. Mam nadzieję, że od teraz wszystko będzie w porządku i znów pokaże co potrafi - przyznała 28-latka z Tuzli.
.@GenieBouchard retires in the 2nd set. @AndreaPetkovic moves into @ChinaOpen 2R--> http://t.co/93WsKuWIZG #WTA https://t.co/qe3K7HY64e
— WTA (@WTA) październik 5, 2015
Petković przeprosiła także za zachowanie z meczu z Johanną Kontą w I rundzie w Wuhanie, a szczególnie za uwagę, jaką wystosowała do stołkowej przy jednej z przerw. Niemka powiedziała, że angielscy kibice w porównaniu do chińskich potrafią się zachować.
- Profesjonalny tenis dopiero raczkuje w Chinach, podobnie jak badminton czy tenis stołowy w Niemczech, więc kibice dopiero uczą się odpowiedniego zachowania w czasie pojedynku. Można winić też ochroniarzy, którzy wpuszczali widzów na trybuny w trakcie wymian, a to naprawdę potrafi wybić zawodnika z rytmu. Cała ta uwaga nie miała nikogo obrazić, ale jeżeli tak została za to odebrana, przepraszam - wytłumaczyła Petković.