Challenger Alphen aan den Rijn: Marcin Gawron lepszy od Grzegorza Panfila

Marcin Gawron w 61 minut pokonał Grzegorza Panfila w I rundzie turnieju ATP Challenger Tour w Alphen aan den Rijn. Nowosądeczanin wcześniej udanie przeszedł przez eliminacje.

Notowany obecnie na 271. miejscu w rankingu ATP Grzegorz Panfil i klasyfikowany na 679. pozycji Marcin Gawron zmierzyli się w środę po raz 11. na zawodowych kortach. Tenisista z Nowego Sącza ani razu nie musiał bronić się przed stratą serwisu, a sam postarał się o trzy przełamania, zwyciężając ostatecznie zabrzanina 6:1, 6:4.

W czwartek na drodze 27-letniego Gawrona do ćwierćfinału stanie najwyżej rozstawiony w turnieju TEAN International Damir Dzumhur. Bośniak stracił w środę tylko pięć gemów w starciu z Czechem Markiem Michalicką.

Leworęczny Panfil zakończył w środę zmagania w Alphen aan den Rijn, ponieważ już we wtorek odpadł z turnieju debla. Polaka i Brazylijczyka Eduardo Dischingera pokonali 6:4, 6:4 oznaczeni "jedynką" Niemcy Tobias Kamke i Jan-Lennard Struff.

W środę do rywalizacji w grze podwójnej przystąpił Tomasz Bednarek i partnerujący mu Fabrice Martin. Na drodze polsko-francuskiej pary stanęli Belgowie Julien Cagnina i Arthur de Greef, którzy w ciągu 41 minut zdobyli zaledwie trzy gemy. W czwartek na drodze Bednarka i Martina staną Marek Michalička i Słowak Adrian Sikora.

TEAN International, Alphen aan den Rijn (Holandia)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
wtorek-środa, 8-9 września

I runda gry pojedynczej:

Marcin Gawron (Polska, Q) - Grzegorz Panfil (Polska) 6:1, 6:4

I runda gry podwójnej:

Tomasz Bednarek (Polska, 2) / Fabrice Martin (Francja, 2) - Julien Cagnina (Belgia) / Arthur de Greef (Belgia) 6:1, 6:2

Tobias Kamke (Niemcy, 1) / Jan-Lennard Struff (Niemcy, 1) - Grzegorz Panfil (Polska) / Eduardo Dischinger (Brazylia) 6:4, 6:4

Komentarze (2)
avatar
Mistrz Andy
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo dla Marcina, żadna niespodzianka w sumie. Niech wraca już do Szczecina, może w Polsce coś ugra. 
avatar
Kike
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Panfil jest tak słaby, że to już przechodzi wszystkie granicę. Brawo Gawron, ładny powrót ostatnio robi.