"Kokkinakis stukał twoją dziewczynę". Stan Wawrinka oburzony słowami Nicka Kyrgiosa (wideo)

Przez cały mecz ze Stanem Wawrinką Nick Kyrgios miał problem z powstrzymywaniem emocji. Głośno komentował niemal każdą akcję, pouczał chłopców do podawania piłek, wdał się z kłótnię z jednym z kibiców. W końcu doczekał się ostrzeżenia za nieparlamentarne słownictwo od arbitra spotkania, Carlosa Bernardesa.
[ad=rectangle]
Australijczyk przekroczył jednak granicę dobrego smaku. Po jednej z akcji powiedział pod nosem "Kokkinakis stukał twoją dziewczynę. Przepraszam, że ci to mówię, stary". Te słowa zarejestrowały czułe mikrofony na korcie centralnym w Montrealu.

Wawrinka nie zareagował na zaczepkę ze strony rywala w trakcie gry. Swoje oburzenie wyraził dopiero po zakończeniu meczu. - Bez względu na to, kim jesteś, pewnych rzeczy nie możesz mówić na korcie. Sposób, w jaki on się zachowuje, sugeruje, że ma jakiś problem. W szatni po meczu on mnie unikał, ale się z nim skonfrontowałem. Ale to, co tam się wydarzyło, pozostanie między nami - mówił.

ATP Montreal: Murray i Tsonga grają dalej, Wawrinka, Berdych i Cilić poza turniejem

- To strasznie rozczarowujące, gdy inny sportowiec, a zarazem kolega wykazuje się takim brakiem szacunku. Nigdy bym nie przypuszczał, że można posunąć się do takich słów. Ja nigdy nie zwróciłbym się w ten sposób do najgorszego wroga. Jest to niedopuszczalne. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za nasz sport nie puszczą tego płazem i będą bronić integralności tego sportu, na którą tak ciężko pracujemy - dodał.

- Wdaliśmy się w małą pyskówkę, chwilowo daliśmy się ponieść emocjom. Po prostu tak powiedziałem, i tyle - powiedział z kolei Kyrgios.

Wawrinka, który z powodu kontuzji pleców nie dokończył środowego meczu, ma nadzieję, iż Kyrgios zostanie ukarany. Słów 20-latka z Canberry w żaden sposób nie skomentowali jeszcze ani dziewczyna Helweta, Donna Vekić, ani Thanasi Kokkinakis.