Lucie Safarova: Nie zdążyłam jeszcze tego przetrawić

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lucie Safarova po raz drugi w karierze awansowała do półfinału turnieju wielkoszlemowego. O spełnienie marzeń i pokonanie kolejnej bariery powalczy z Aną Ivanović.

Leworęczna zawodniczka we wtorek stoczyła bardzo wyrównaną batalię z Garbine Muguruzą. W pierwszej odsłonie ani jedna z zawodniczek nie zdołała uzyskać przełamania i Lucie Safarova wydarła seta dopiero po tie breaku. W drugiej partii przewaga Czeszki była zdecydowanie bardziej wyraźna i triumfowała finalnie 7:6(3), 6:3. [ad=rectangle] - To była bitwa - przyznała na konferencji prasowej Lucie Šafářová. - Tie break pierwszego seta był bardzo wyrównany, a my wówczas rozegrałyśmy wiele świetnych wymian. W drugiej partii wywalczyłam przewagę przełamania, ale szybko ją straciłam. Do końca pozostałam silna i zdołałam wygrać mecz. Czeska tenisistka nie tylko osiągnęła drugi wielkoszlemowy półfinał w karierze, ale również wywalczyła miejsce pośród dziesięciu najlepszych tenisistek świata. W najnowszym rankingu nazwisko Šafářovej oficjalnie znajdzie się w Top 10.

- Czuję się niesamowicie i tak naprawdę jeszcze nie przetrawiłam tego, że po raz pierwszy spróbuję swoich sił w półfinale Rolanda Garrosa. Doświadczyłam tego tylko raz w ubiegłorocznym Wimbledonie, więc cieszę się, że znów doszłam tak daleko.

- Dążę jednak do celu małymi kroczkami i z niecierpliwością czekam na kolejny mecz. Ana jest trudną rywalką, ale to będzie ekscytujący pojedynek - dodała.

Źródło artykułu: